Okno
z widokiem to powieść pełna zagadek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Przeszłość miesza się z teraźniejszością, przez wiele lat skrywane
sekrety rodzinne wychodzą na jaw.
Grupa
studentów archeologii dokonuje wstrząsającego odkrycia, a policjanci
choć nieco niekonwencjonalni wykonują swoja pracę z dużym zaangażowaniem
i dobrymi wynikami.
To
również opowieść o ciepłej i pełnej miłości relacji pomiędzy wnuczką i
babcią, o małomiasteczkowej społeczności i proboszczu, który jest
nadzwyczaj otwarty na problemy wszystkich swoich duchowych
podopiecznych. Wszystko to tworzy niepowtarzalną atmosferę i prowadzi do
zaskakującego finału, w którym czynny udział poza główną bohaterką
biorą mieszkańcy Malowniczego i przyjezdni między innymi sędziwy
profesor, jego żona, historyk amator, studenci archeologii, pewien
przystojny strażnik miejski, przyszywany dziadek Róży, proboszcz i
wielu, wielu innych. Książka poza ciekawą akcją nie pozbawiona jest
humoru, który jak już się przekonali czytelnicy poprzednich powieści
jest nieodłączną częścią twórczości autorki Okna z widokiem.
Okno jest książką, która dla mnie samej była niespodzianką. Tak naprawdę miało jej w ogóle nie być. W planach miałam pracę nad kontynuacją Uroczyska, ba(!) nawet ją zaczęłam. Ale w międzyczasie wpadł mi w ręce fragment tekstu z diabłem w roli głównej, który kiedyś napisałam, ot tak bez żadnego konkretnego przeznaczenia. I okazał się początkiem Okna. Historia sama zaczęła się układać i w żaden sposób nie mogłam jej odłożyć. I tak Wino z Malwiną - trzecia część sagi z Malowniczego - musiało poczekać. Bo jak miałam odmówić diabłu, zapatrzonej w niego dziewczynce, o świętym Antonim już nie wspominając? No po prostu się nie dało...
Okno jest książką, która dla mnie samej była niespodzianką. Tak naprawdę miało jej w ogóle nie być. W planach miałam pracę nad kontynuacją Uroczyska, ba(!) nawet ją zaczęłam. Ale w międzyczasie wpadł mi w ręce fragment tekstu z diabłem w roli głównej, który kiedyś napisałam, ot tak bez żadnego konkretnego przeznaczenia. I okazał się początkiem Okna. Historia sama zaczęła się układać i w żaden sposób nie mogłam jej odłożyć. I tak Wino z Malwiną - trzecia część sagi z Malowniczego - musiało poczekać. Bo jak miałam odmówić diabłu, zapatrzonej w niego dziewczynce, o świętym Antonim już nie wspominając? No po prostu się nie dało...