czwartek, 22 listopada 2012

O nocnych zjawach i Zdzichu.

Słuchajcie ale miałam noc! Aaa, nie, nie, nie:) Nie będzie żadnych niecenzuralnych tematów:) Choć można i tak pierwsze zdanie zinterpretować:) Ale tym razem chodzi mi o sny. Macie tak, że czasami przez całą noc coś wam się tam po śpiących głowach snuje? Ja właśnie dzisiejszej nocy doświadczyłam maratonu sennych mar. Mary były kudłate  czteronożne i kolczaste. Otóż uwaga będę opisywać: miałam (we śnie rzecz jasna) torebkę w której nosiłam dzika. Dobrze widzicie. Dzika. Taką dziką świnkę. Dzik ze snu był malutki, w sam raz do torebki. Ale na raz znalazłam się w lesie i moje dziecko (nie wiem które, dobrze że chociaż wiem, że moje) wypuściło dzika, a że była ciemna noc torebkowy dzik się zgubił, ale zamiast niego w torebce znalazł się jeż. Nie wiedzieć czemu, we śnie zupełnie mnie to nie zdziwiło, co więcej porzuciłam poszukiwanie dzika i poszłam tym razem z jeżem w nieznanym kierunku, gubiąc dzieci (tak przypuszczam, bo już później się nie pojawiły). Za to torebka zmieniła się w torbę, w której siedział puchaty kot. Pogłaskałam tego kota  i poczułam pod palcami miękką sierść. Potem kot uciekła z torby i jakiś czas szedł za mną. W końcu nie wiem czy doszedł do domu, ale ja gdy tam dotarłam otworzyłam drzwi i ryknęłam na całe gardło: Zdzichu!!! I w tym momencie zadzwonił budzik. Poderwałam się oszołomiona. I przyznam się, że nadal jestem z lekka zdziwiona. Szczególnie tym Zdzichem! Jak mi Bóg miły żadnego Zdzicha nie znam. A przynajmniej sobie nie przypominam. Na żadnego nie ryczałam, a już na pewno nie od progu, bo nie zwykłam wchodzić do domu i zachowywać się niczym ranny łoś. W każdym razie poszukałam w sennikach internetowych znaczenia poszczególnych słów i oto co znalazłam:

Kot mówi nam o nieujarzmionych i dzikich siłach, jakie tkwią w nas i nie dają się łatwo opanować. Zazwyczaj jest to złowróżebny znak.
Głaskanie kota - oswoiliśmy instynkty - są one teraz naszym sprzymierzeńcem, pozwalają się ugłaskać.
Widzieć kota - otaczają Cię fałszywy przyjaciele.
Dzik jest symbolem męskości, czasami przyjmuje również postać o uosobieniu negatywnym. Wówczas obraz, jaki nosimy w sobie, ujawnia się pod postacią kogoś strasznego, kogoś, kogo należy się bać. Dzik może również być postacią z Krainy Cienia, jest bowiem mieszkańcem lasu, a las w marzeniu sennym jest wielką płaszczyzną nieświadomości.
Widzieć dzika - Twoja misternie wznoszona budowla, rozsypie się w wyniku działania kogoś z zewnątrz.
Jeż to znak ostrzegający. Jesteś człowiekiem naiwnym, co może wpędzić Cię w poważne tarapaty.
Jeż w domu - w naszym otoczeniu, w naszych relacjach z ludźmi jest coś, na co powinniśmy zwrócić uwagę, zastanowić się nad tym, zmienić nasz stosunek.
Spotkanie jeża w lesie - spotkanie z czymś, co się chowa przed naszym wzrokiem, z nieoswojoną częścią naszej osobowości, należy ją zatem poznać i oswoić.
Widzieć jeża - w Twoim otoczeniu jest osoba, która bardzo Ci zazdrości.
Znaczenia snu o Zdzich niestety nie wytłumaczono:) No to teraz moi kochani kto się pokusi o interpretację? 
W związku ze snami przypomniał mi się wiersz własnej produkcji. Oto i on:
***
Zasnę dzisiaj
Mocno zasnę
Będę długo, długo śniła
Przeplatała to co będzie
Z tym co dawno się zdarzyło
Misz masz ostro słodko gorzki
Układanka przypadkowa
Czyny myśli myśli słowa
Będę śliczna, będę mądra
Brzydka smutna i pogodna
Będę wiecznie uśmiechnięta
Z łzami w oczach też się zrosnę
Każdy we mnie znajdzie kogoś
Kto do niego już przyrośnie.
Dla każdego
Coś miłego
Melancholik melancholię będzie czytał w moich oczach 
Psychopata psychopatię
Idiotyczność pan idiota
Śmiechem prawie się zachłyśnie
Na mój widok stary śmieszek
Brodacz znajdzie na mej wardze
Delikatny pierwszy meszek
Misz masz ostro słodko gorzki
Układanka przypadkowa
Czyny myśli myśli słowa
Tylko jeden mały szkopuł 
Widzę na tym ziemskim niebie
Wszyscy we mnie znajdą kogoś
Tylko ja nie znajdę siebie.
Może jednak dziś nie zasnę
Noc niech będzie granatowa
Bez przeplatań, bez przeszłości
Czyny myśli myśli słowa
Znaczenie snów pochodzi ze strony:  http://sennik.wieszjak.pl/

20 komentarzy:

  1. Witaj
    Ździcha dopiero pewnie poznasz :))) może dziś takowy się odezwie , faktycznie niezły maraton senny i że aż tyle zapamiętałaś z tego snu , może z tym sennikowym tłumaczeniem będzie coś na rzeczy ?
    Miłego czwartku życzę jedynej pisarce, którą znam chociaż wirtualnie:)))) Ilona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz, że Zdzich w tak nietypowy sposób mi się zapowiedział z wizytą? Może coś w tym jest:) Ja usiłowałam złożyć w coś logicznego te sennikowe wyjaśnienia, ale wyszło mi jedynie, że zapoznałam się z nieoswojoną częścią mojej osobowości i ujarzmiłam w związku z tym instynkty. Natomiast nie wiem co ma do tego wszystkiego dzik:)

      Usuń
  2. Moim zdaniem kluczem do zrozumienia jest Zdzich!
    Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo Zdzich wynika w prostej linii od dzika. W sumie brzmi podobnie:-))) Las - tęsknota za kontaktem z naturą. Jeż i mały dzik w torebce, tudzież kot - tęsknota za przytulaniem i bliskością ( bo małe to przytulne ), a takze instynkty opiekuńcze ( silne ). A zgubienie dzieci? No cóż. Może wiara w ich samodzielność:-))) To moja osobista interpretacja:-)))
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieto wielu talentów, toż ty jeszcze jesteś wróżką! Przyznaj się natychmiast do tego, że pod łóżkiem chowasz jakaś szklaną kulę! O kota nie pytam, bo jakiś na pewno mniej lub bardziej się znajdzie. Ewentualnie berneńczyk będzie robił za takiego przerośniętego kiciusia:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. Mniej kub bardziej czarny miał być. Kolor zjadłam:)

      Usuń
  4. A może Zdzichu też coś oznacza:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogłabyś zaśpiewać "Zdzichu, nie daruję Ci tej nocy" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłam niestety ten budzik przeszkodził i biedny Zdzich ze snu zapewne ma mnie za osobę pozbawioną kultury:)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  6. A może Zdzichu się weteryniarzem jakim okaże ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdzich robi furorę:) Ale Ty możesz mieć rację:) Zdzich w zestawieniu z tyloma czworonogami pewnie ma coś wspólnego ze zwierzem:) Chyba, że on jest taki męsko zwierzęcy:) I dziki:)
      Uściski mocne i ciepłe ślę.

      Usuń
  7. No ciekawe te sny, ja ostatnimi tygodniami mam tak że pamiętam że coś mi się śniło, ale nie pamiętam co. A jak już pamiętam to tylko te koszmarne i przerażające sny niestety.
    Czytając znaczenia sennika jednoznacznie mam wrażenie, że sen chce Cię przed kimś, czy przed czymś ostrzec.
    No ale nie ma się co martwić bo Zdzich nad wszystkim czuwa;-D
    Swoją drogą jeśli faktycznie w najbliższych dniach poznasz jakiegoś Zdzicha już widzę oczami wyobraźni Twoją zaskoczoną minę;-)
    A wiersz Twojego autorstwa doskonały, może się jakiegoś tomiku poezji kiedyś doczekamy;-)
    serdecznie uściski posyłam;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz myślę, że bym szczękę z podłoża zbierała:) Może powinnam każdego mężczyznę nieznajomego zaczepiać i pytać: Czy ty przypadkiem kochanieńki nie jesteś Zdzichem z mego snu? Już sobie wyobrażam jak panowie by przede mną zmiatali:)
      A za pochwałę wiersza bardzo dziękuję. Mam ich troszkę, ale żeby je tak pokazać publicznie jakoś nie mam odwagi:)
      Pozdrawiam serdecznie i ciepło i mocno przytulam Basieńko:)

      Usuń
    2. wierszy udzielaj nam po odrobince, wtedy będą bardziej "smakowały";-)

      Usuń
  8. niewinny czarodziej23 listopada 2012 09:28

    Od blisko dwóch lat śnię niemal co noc . Niestety są to sny w większości bardzo realne ,więc interpretacja ich pozbawiona jest sensu .Bywa , że czasami śni się coś miłego , ciepłego i zaraz po obudzeniu tracę treść takiego snu . Nie ma w tym jednak nic wyjątkowego . Tak podobno mają wszyscy .
    Ostatnio miałem dziwny sen . Siedziałem w domu na wsi , przed kominkiem , ciemno już było , czytałem , taki spokój błogi był , aż nagle ktoś otwiera drzwi i krzyczy - Zdzichuuuuuu !!!!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to już wiem gdzie zawędrowałam:) No i nareszcie wiem kto jest tym moim tajemniczym Zdzichem:)
      Ubawiłam się serdecznie, uwielbiam Cię czytać:)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  9. Ojej ależ się uśmiałam czytając o tym śnie:) dzik w torebce... w snach najpiękniejsze jest to,że nic nas nie dziwi nawet jeśli nagle spadła by nam chmura albo gwiazdka prosto w ręce:)

    P.s
    Postaram się zaglądać systematycznie. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda w snach wszystko jest oczywiste i naturalne:) To trochę tak jakbyśmy na powrót stawali się dziećmi, dla nich też nie ma rzeczy niemożliwych:)
    Pozdrawiam serdecznie i ciepłe uściski przesyłam

    OdpowiedzUsuń