Odpowiadając na apel Natalii, który wygłosiła pod wczorajszym postem ogłaszam niniejszym spis matron. W męskim i żeńskim wydaniu.Tym, którzy nie są jeszcze pewni czy matronami są polecam przeczytanie wczorajszego tekstu i określenie się:) Jeżeli chodzi o wyznania miłosne to też możemy sobie wpisywać. Swoje własne lub z książek takie, które zrobiło na Was wrażenie. Kto wie może któreś z młodych gniewnych skorzysta z takiego gotowca i oszczędzi uszy wszechobecnych matron przed więdnięciem. To po pierwsze. Po drugie powinny być już wyniki konkursu o podróży marzeń, ale sierotek odpowiedzialny za losowanie umknął mi do przedszkola. I nie to żebym nie chciała żeby losował. Tysiek po prostu ma dziś wycieczkę do fabryki cukierków i od szóstej był gotowy do wyjścia dręczony strasznym przeświadczeniem, że nie zdąży. Na moją delikatną sugestię, że mógłby wyciągnąć los odpowiedział tonem starca:
- Mamo nie widzisz, że ja zaraz wychodzę? Później ci pomogę w tych papierkach!
Sami widzicie, że nie pozostaje nam nic innego tylko czekać do popołudnia, kiedy to mój syn powróci nacukierkowany i chętny do papierkowej roboty:)
Tak więc do popołudnia, a do tego czasu wszystkie matrony łączcie się! Ja zaraz dam dobry przykład i się wpiszę:)
Oświadczam wszem i wobec: jestem matroną!!!
OdpowiedzUsuńdruga w nocy ,nie śpię ,bo skurcze stóp no i trafiłam na blog Pani,bardzo interesujący. pozdrawiam,dobranoc.jutro będę czytała d.c. Wacława też matrona
UsuńMadziu, z przyjemnością dołączę do szacownego grona. Jestem matroną podwójnie, bo i z wieku i z charakteru. I chyba nawet jestem z tego dumna. Pozdrawiam serdecznie pozostałe matrony. M.J.Kursa
OdpowiedzUsuńRównież oświadczam, że również jestem matroną!
OdpowiedzUsuńZapisuję się również do szacownego grona i pozdrawiam wszystkie matrony.:)
OdpowiedzUsuńPani Dobrodziejko, wychodzi na to, że i ja jestem na liście matron.
OdpowiedzUsuńNadejszła wiekopomna chwila...;D
OdpowiedzUsuńJestem MATRONĄ!! ;)) I dobrze mnie z tym!! ;)
Zapiszę się, szczególnie, że wczoraj spędziłam godzinkę wśród młodzieży, nasłuchałam się i ja... niech będzie martona, Pani Ładna!
OdpowiedzUsuńTo ja też jestem matroną, Dobrodziejko :-)
OdpowiedzUsuńMatroną chyba byłam mentalnie od zawsze. A dzisiaj ze względu na wiek i poglądy oczywiście tak.
OdpowiedzUsuńDopisuję się więc do listy matron.)
Dopisuję się i ja:)
OdpowiedzUsuńJak wszyscy, to wszyscy... ja też :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście też:)
OdpowiedzUsuńNatalia
Pomknęłam od razu po twoim komentarzu u mnie:) Niestety, albo stety:) łapię się na matronę:) Proszę mnie dopisać:)
OdpowiedzUsuńA jak sierotek? Losował już?
Ale czy to można się tak zapisać, czy trzeba być przez kogoś "uznanym" za matronę, bo jeśli można się wpisać, to się chętnie wpisuję, ale "uznać" to mnie chyba nikt nie uzna, buuu....
OdpowiedzUsuńNa tej liście nie może i mnie zabraknąć :) na matronę łapię się w 100%
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że będę tu pierwszym matronem / matroną męską (niewłaściwe skreślić).
OdpowiedzUsuńCo do tytułowania to mogę jedynie użyć "Pani ładna"
ten anonimowy to ja..... Marek Baran ;)
UsuńI ja też rzecz jasna się na listę wpisuję!
OdpowiedzUsuńTak. Jest to przerażające. Wiem bo słyszałem na własne uszy. I też chcę być matronem - drugim, bo wcześniej nie wiedziałem czy jako samiec mogę... Podpisano: MONSZ (zgadnijcie czyj...).
OdpowiedzUsuńObiema kończynami podpisuje się pod Matronami;-)
OdpowiedzUsuńCzuje że rymuje;-D
Ja też jestem matroną! Możecie mi mówić "łaskawa pani" tudzież "pani dobrodziejko".
OdpowiedzUsuń:-))))))))))))))))))))))))))))))))
To ja poproszę "pani piękna"... :P a co jak szaleć to na maksa.
OdpowiedzUsuńA z tego co widzę to matroną jestem rękami, nogami i czym tam się jeszcze da