Kochani moi po pierwsze chciałam oznajmić, że konkurs wiosenny został rozstrzygnięty i "Wymarzony Dom" wędruje do: Andrzeja Michała, Justyny i anny. Miały być wprawdzie tylko dwa egzemplarze, ale i tak miałam trudność z wyborem więc dorzucam trzeci. Wszystkim uczestnikom dziękuję i gratuluję pomysłów:)
A i proszę o podanie adresów do wysyłki na mojego maila.
Po drugie trzymajcie za mnie kciuki, bo właśnie dotarłam do etapu gdy piszę jak oszalała i dlatego mnie nie ma, ale jak skończę nadrobię wszystkie zaległości, obiecuję!
A po trzecie w związku z tym, że za oknem tak pięknie i wiosennie chciałąm podzielić się fragmentem tekstu Agnieszki Osieckiej:
Jak pięknie jest rano,
gdy jeszcze nie wszystko się stało,
i wszystko może się stać,
tylko brać.
Jak pięknie jest wiosną,
gdy jeszcze nie wszystko wyrosło,
i wszystko może się stać
tylko brać, tylko brać...
Oby Wam się dziś wydarzyły same piękne rzeczy, bo przecież mamy taki piękny start, bo jak pięknie jest rano gdy wszystko może się stać!
Ojejku, ale się nie spodziewałam:) Ślicznie dziękuję :) Trzymam kciuki i czekam na nową powieść:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Mail z danymi dotarł, podpiszę oczywiście tak jak Pani sobie życzyła:)
UsuńDziękuję ślicznie, ale przyjaciółka się ucieszy:) Radością trzeba się dzielić :) Ściskam cieplutko Pani Magdo:)
UsuńByć może kiedyś ja także pośle Pani mą powieść... z dedykacją w tradycyjnej wersji książkowej... co do ciężkiej pracy przy komputerze, to odważę się zaproponować ziółka na oczy - Ziele Świetlika - okłady i przemywanie... po ośmiu godzinach pracy przy komputerze czynią cuda! A do spożywania - prawdziwy miód - zastępuje świetnie słodycze (zresztą smakuje lepiej) i dodaję energii... można bez obawy "wszamać" cały słoiczek (tylko drewnianą łyżeczką), doskonale pasuje do kawy i herbaty... ponoć miód łagodzi szkodliwe, uboczne działania napojów energetycznych i coca-coli... ja kiedyś tylko o miodku i energetykach cały dzień wysoko w górach ale to już zupełnie inna historia... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPanie Andrzeju będę czekała z niecierpliwością i trzymała kciuki żeby się udało i żeby ta książka się ukazała i żebym mogła ją pogłaskać po papierowej okładce i w ogóle:). Świetlik rzeczywiście działa cuda. Z energetykami na całe szczęście nie mam problemów, bo nie pijam, ale za to czarną kawę w hektolitrach. Bez cukru za to z imbirem, taki mały imbirowy bzik:) A o tym wypadzie w górach chętnie posłucham, bo góry uwielbiam i wszystkie opowieści z nimi związane także:)
UsuńGratuluję wszystkim:-) Mam pytanie, ja nadal nie dostałam książki za zabawę świąteczną. Czy jestem jedyna?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia
Pani Natalio chyba jest pani jedyna, bo ostatnie przesyłki wyszły. Niech mi pani raz jeszcze wyśle adres i ilość tomików na maila. A ja już myślałam, że sprawa jest zakończona a tu jeszcze coś przeoczyłam.
UsuńDobrze, mail już wysyłam, swoją drogą byłyśmy już chyba po imieniu, hihi:-)
Usuńpozdrawiam serdecznie:-)
Natalia
Tak się zastanawiam, czy dobrze czytam, czy anna to ja, czy może jaka inna, bo nie wiem, czy już wpadać w dziką radość, czy jeszcze poczekać? :) :)
OdpowiedzUsuńWpadaj, nie czekaj:) Ty to ty:)
UsuńWow!!! To się cieszę! Ale radość! Dziękuję!!!!!!!!!!! (adres masz?)
UsuńKochana o Tobie nie można zapomnieć :* wprawdzie zastanawiałam się czy Ty o nas czasem przez przypadek nie zapomniałaś ale dzielnie czekałam na minimalne wieści ;))) prawda,że wiosna jest piękna? :) u mnie tak ślicznie ptaszki ćwierkają i zielono się zrobiło, niedługo zakwitną jabłonie i gruszki :))) co piszesz ciekawego? uchyl rąbka tajemnicy:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Magduniu! :*
Gratuluję wszystkim zwycięzcom! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwycięzców.
OdpowiedzUsuńAleż nas pięknymi słowami i życzeniami obdarzyłaś;-)
OdpowiedzUsuńTak coś czułam że tworzysz, tworzysz, tworzysz i dlatego Cię nie ma, ale nie powiem cieszy mnie bardzo ta wena tworzenia bo wspaniałe rzeczy z niej powstaną;-)
Więc się nami nie przejmuj, my na Ciebie poczekamy choćby niewiem ile;-)
Ciepłe uśmiechy posyłam czwartkowym porankiem;-*
Mam pytanie, czy książka została wysłana? Już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuń