Tylko wiesz to czerwie pościelowa, nie wiadomo jak za dnia się będzie prezentować noc i bez kotów,. swoją drogą to uskuteczniasz tu pornografię kocią, zdjęcie Kordelii jest jakby hmm ;D toż to wymaga cenzury! ;D
no właśnie ślipiam i ślipiam i wychodziło mi że dwa, potem zaczęłam kombinować, że może chodzi ci jak doszło do tego okocenia i ojca widzieć porządasz, ale na całe szczęście już wszystko wiesz:)
Kordelia to damesa, jak ona patrzy tymi zmrużonymi ślepiami to człowiek doskonale wie, gdzie jest jego miejsce:) A pościel, jedna z moich ulubionych:) Uściski dla Ciebie i małej:)
Skąd ja to znam, gdzie ja tam i Ruda teraz też mi się tarmosi na kolana, a utrzymania laptopa i kota na kolanach jednocześnie to już wyższa szkołą jazdy;-) A jak Kordelia wyrosłą, dopiero taki mały okruszek był z niej;-)
Rośnie jak na drożdżach, wszędobylska i w ogóle zabawna. Ale z takich ciekawostek, to nie miauczy. Gada do siebie, pomrukuje, ale to tyle. Może miauczenie wyszło z mody?:) Pozdrawiam Basiku!!!
Mmmm Madzik... i ta pościel... nie dziwota,że kociska tak lgną do niej i Ciebie w niej ;D , Kordelii spojrzenie jest genialne :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie, dochodzę do wniosku, że ładnie mi w czerwonym i w kotach:) Muszę to jakoś na co dzień połączyć:)
UsuńTylko wiesz to czerwie pościelowa, nie wiadomo jak za dnia się będzie prezentować noc i bez kotów,. swoją drogą to uskuteczniasz tu pornografię kocią, zdjęcie Kordelii jest jakby hmm ;D toż to wymaga cenzury! ;D
UsuńBez kotów nie może być, bezapelacyjnie z kotami:) Jakby hmmm...., powiadasz? Ale ona ma futerko więc się nie liczy:)
UsuńMagda!!!! kiedy nastąpiło to okocenie? i czemu tylko pojedynczo ;) ???
OdpowiedzUsuńco ślepemu po oczach.....jak widzi jednego tam gdzie dwa są....
Usuńno właśnie ślipiam i ślipiam i wychodziło mi że dwa, potem zaczęłam kombinować, że może chodzi ci jak doszło do tego okocenia i ojca widzieć porządasz, ale na całe szczęście już wszystko wiesz:)
Usuńwtopiły sie w ...otoczenie ;)
UsuńCudna pościel to po pierwsze:) a koty też mi się podobają:) Kordelia cudna!
OdpowiedzUsuńKordelia to damesa, jak ona patrzy tymi zmrużonymi ślepiami to człowiek doskonale wie, gdzie jest jego miejsce:)
UsuńA pościel, jedna z moich ulubionych:)
Uściski dla Ciebie i małej:)
Skąd ja to znam, gdzie ja tam i Ruda teraz też mi się tarmosi na kolana, a utrzymania laptopa i kota na kolanach jednocześnie to już wyższa szkołą jazdy;-)
OdpowiedzUsuńA jak Kordelia wyrosłą, dopiero taki mały okruszek był z niej;-)
Rośnie jak na drożdżach, wszędobylska i w ogóle zabawna. Ale z takich ciekawostek, to nie miauczy. Gada do siebie, pomrukuje, ale to tyle. Może miauczenie wyszło z mody?:)
UsuńPozdrawiam Basiku!!!
skąd ja to znam..
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że tylko mój tak pięknie siedzi. ;) :)
OdpowiedzUsuń