Duszona papryka
4 papryki, pokrojone wzdłuż na paski (osobiście daję ich więcej, kroję tak jak mi pod nóż podlezie)
3 pokrojone na grube plastry cebule (jeżeli dacie 4 też się nic nie stanie a nawet potrawa nieco zyska)
500 g pomidorów obranych ze skóry i pokrojonych (mogą też być z pudełka)
3 średnie pokrojone w kostkę ziemniaki (podobnie jak papryki daję więcej ziemniaków)
1/3 szklanki oliwy z oliwek
3 posiekane ząbki czosnku (hmm... Pewnie się domyślacie co znaczy ten nawias:) Oczywiście czosnku też daję więcej:))
kilka rozdrobnionych liści bazylii
sól, świeżo zmielony czarny pieprz
Włóż warzywa do dużego rondla. Dodaj oliwę, czosnek, bazylię sól i pieprz. Przykryj i duś na średnim ogniu aż do miękkości. I to już:) Cała robota. A danie... No a jakby to opisać nie popadając w egzaltacje... Palce lizać!
Gotujecie?
A u mnie dzisiaj cukinia faszerowana. Paprykę z przyjemnością zrobię kolejnym razem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Krysia
U mnie dzisiaj naleśniki, brak weny na cokolwiek innego;) Ale tak ogólnie to chodzą za mną zapiekanki z cyklu "witajcie wszyscy razem":)
OdpowiedzUsuńJa przy takich temperaturach to głównie zupy albo dania kuchni tureckiej.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj zapiekanka ziemniaczana z kiełbaską, serkiem żółtym, cebulką i coś tam jeszcze, pychotka ;))
OdpowiedzUsuńA..... U mnie dziś pierogi z borówkami i ze śmietaną. Ale ta papryka? no zrobię jutro!
OdpowiedzUsuń