poniedziałek, 7 września 2015

Podziękowania, żyję i lista spotkań wrześniowych, na które serdecznie zapraszam!

to tak w związku z dzisiejszą pogodą :)
Kochani moi! Bardzo Wam wszystkim i każdemu z osobna dziękuję. Za słowa wsparcia, za to, że nie było Wam szkoda czasu by napisać do mnie tych kilka zdań, które naprawdę wiele dla mnie znaczyły i znaczą. Dziękuję za piosenki, wiersze, zdjęcia, przepiękny prezent niespodziankę (to od Pani Hani, prezent Wam pokażę w specjalnym poście :)). panie Tadeuszu M., Małgosiu S, Ago B, Ejotku, Mrumru, Kasiu L, Aniu S, Basiku, Izabelo Ł, Ajaksie, Haniu K, Pani Wu, Aine, Arturze G. K, Magdaleno K, Tereso G, Agato L, Krysiu - DZIĘKUJĘ.

Jak widzicie przeżyłam :) Najpierw musiałam przetrawić, popłakałam sobie trochę,  i pociągając jeszcze nosem zajrzałam na bloga. I zobaczyłam te wszystkie komentarze od Was i pomyślałam: kurcze, tylu zajętych ludzi, mających swoje sprawy i problemy znalazło chęć i czas żeby mnie wesprzeć, świat nie jest taki okropny :) Potem zrobiłam sobie filmową sesję terapeutyczną. Zaczęłam od "Czekolady", potem poleciało "Wesele w Sorrento", "Duma i uprzedzenie"( w odcinkach) i "Wino Truskawkowe". Oczywiście nie jednego dnia:) Potem spojrzałam na smutaśnego posta i prychnęłam śmiechem. Popatrzcie na obrazek. Niby deszcz, pada, smutno. Ale jednak dziewczynka z parasolem idzie by osłonić psa :) No i to by było na tyle jeżeli chodzi o moje podejście do życia. Wstać, pociągnąć nosem, rozejrzeć się dookoła, powiedzieć: jaka piękna katastrofa! :)

Jeszcze raz DZIĘKUJĘ! Bo to dzięki ludziom takim jak Wy, ta PIĘKNA katastrofa jest możliwa.

A tak w ramach ciekawostek, spełniłam w tym roku jedno ze swoich marzeń. W związku z tym, że kocham "Wino truskawkowe" chciałam bardzo zobaczyć miejsce gdzie je kręcono. I udało się! Wracając z Bieszczad zahaczyliśmy o Jaśliska. Niedługo podzielę się zdjęciami :)

No dobrze to jeszcze na koniec kalendarz spotkań, bo własnie ruszamy :) Mąż stoi i widać że za moment głowę mi urwie jak nie odłożę laptopa i nie zbiorę się do wyjścia :) To tak na szybko. We wrześniu będę:

poniedziałek, 7 września, 
godz. 18.00 - MBP w Jaśle Filia Nr 2 ul. Kopernika 8


wtorek, 8 września, 
godz. 17.30 - MBP w Mielcu, ul. Kusocińskiego 2


środa, 9 września, 

godz. 17.00 - MBP w Cieszanowie, ul. Kościuszki 6



poniedziałek, 21 września

godz. 15.30 - Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Gniewie, plac Grunwaldzki 16.

godz. 18 – Miejska Biblioteka Publiczna w Tczewie, ul. Jarosława Dąbrowskiego 6.



wtorek, 22 września

godz. 16 – Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku, Filia nr 33, ul. Diamentowa 10

godz. 18 -  Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku, Filia nr 33, fila nr 16, Dworska 16 


środa, 23 września

godz. 17 – Miejska Biblioteka Publiczna w Gdyni, Filia nr 12, ul. Opata Hackiego 33 



czwartek, 24 września

godz. 17 - Biblioteka Publiczna Gminy Wejherowo w Bolszewie, ul. Leśna 35 



piątek, 25 września

godz. 17 – Miejska Biblioteka Publiczna we Władysławowie, ul. Hallera 19, 



sobota, 26 września

godz. 12 – Miejska Biblioteka Publiczna w Słupsku, ul. Grodzka 3     

9 komentarzy:

  1. Kochana Pani Magdo, czytałam ten smutny post i już, już zabierałam się do pisania komentarza, kiedy wpadł mój pies... Wbiegł rozpędzony do salonu (wyczyszczonego przed kilkoma minutami) i z wesołą miną otrzepał z sierści wszystkie pyłki, błoto i Bóg wie co jeszcze, wprost na mój dywan po babci Irence.
    Miałam więc napisać wcześniej co innego, ale wydaje mi się, że lepiej strząsnąć z siebie te złe słowa tak jak mój pies błoto.
    Piękna katastrofa to cudowne określenie i bardzo tu pasuje :) My, czytelnicy bloga i Pani powieści - pomożemy (trochę Gierkiem zajeżdża, ale taka jest prawda)! A chwile zwątpienia, które nachodzą każdego z pewnością szybko miną.
    Buziaki z województwa lubuskiego i może się kiedyś zobaczymy na spotkaniu autorskim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo sie ciesze Pani Magdo, ze niespodziewajka trafiona:-) alez mi milo! Pozdrawiam serdecznie:-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że już lepiej i że katastrofa jest już piękna ! :D
    Piękne wycieczki przed Tobą, zwiedzisz trochę Polski, może jakiś nowy pomysł wpadnie do głowy.
    Fajna ta Floriańska w deszczu, choć zdecydowanie wolę w słońcu :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. I to jest fajne, z głową do góry i kolejne dni są piękne. Szkoda, że na trasie nie ma Jeleniej Góry, ale może kiedyś.....

    OdpowiedzUsuń
  5. I Ty matko ma będziesz w moich okolicach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O ironio! Już drugi raz jak Pani w Gdańsku to ja w domu, chociaż jestem tam całym rokiem. Chyba nie dane mi dotrzeć na spotkanie autorskie z Panią :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, blog pociesza. Dziękuję za podziękowania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzień dobry Pani Magdo, bardzo się cieszę, że odwiedza Pani bibliotekę w Bolszewie akurat w dzień moich urodzin. Nie mogłam sobie wymarzyć piękniejszego prezentu urodzinowego niż spotkanie z ulubioną Autorką, której wszystkie książki przeczytałam, a w sumie "połknęłam" :-) pozdrawiam serdecznie. Alicja Wolska

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie spotkania tak daleko :( ale myślę że kiedyś się spotkamy :)

    OdpowiedzUsuń