wtorek, 15 stycznia 2013

Post z lekka egoistyczny

A w Malowniczym też pewnie biało:)
Egoistyczny bo dziś będzie stricte o mnie.  A właściwie o mojej pracy. A jeszcze szczegółowiej o Majce. Szczerze mówiąc wiem, że nie piszę o pisaniu (hmm nie piszę o pisaniu - brzmi dziwnie:)) zbyt dużo. Ale wydaje mi się, że gdybym czyniła inaczej znudziłabym Was śmiertelnie. Wystarczy wyobrazić sobie powiedzmy takiego mechanika, który non stop rozprawia o tym w jakim aucie grzebał i co udało mu się naprawić. Przypuszczam, że po jakimś czasie nie dałoby się z nim wytrzymać. A w sumie moja praca niewiele się różni od jego specjalizacji. Tyle tylko, że on robi w branży samochodowej a ja majstruje przy literkach:) Ale dziś postanowiłam, że będzie o książkach, tych które dopiero powstaną. Skłoniło mnie do tego kilka wiadomości i jeden komentarz, który znalazłam pod postem o Winie z Malwiną. Post był napisany już dawno, jeszcze zanim Wino się ukazało, ale komentarz ukazał się ostatnio. Oto i on:

"Pani Magdaleno, co ja tu czytam??? Że nie będzie następnych części? Absolutnie się nie zgadzam! Przecież tam jest tyle wątków, które trzeba rozwinąć! Ja chcę zobaczyć tą winnicę, dowiedzieć się po co tak naprawdę przyjechała babcia Rozalia, czy Maja znajdzie swoją miłość i czy będzie to Bronek, skąd na strychu znalazł się obraz hrabiego, chcę dowiedzieć się jak będą wyglądały przygotowania do ślubu Jagody, bo przecież, to nie będą takie normalne przygotowania, dziewczyny na pewno coś narozrabiają... :)
Pozdrawiam cieplutko, proszę dać znać co się dzieje i kiedy coś nowego się pokaże, już nie mogę się doczekać. Pani książki wnoszą do mojego biznesowego życia wiele spokoju i beztroskiej radości, takiej normalnej, z życia wziętej :))"


Jeżeli chodzi o wiadomości też było ich kilka w ciągu ostatnich miesięcy. Wszystkie miały cechę wspólną: chcecie Majki. Cóż a ja Wam powiem, że z Majką rzeczywiście zamierzałam się rozstać. Pomyślałam, że ileż można, że jesteście już pewnie zamajkowani na amen i w końcu stwierdzicie, że ta Kordel poszła na łatwiznę i nic nowego nie wymyśla. Więc z Majką KONIEC! No i tak miało być, ale... Cóż jak to mawiają: układ był ale się zmył. Byłam gotowa powiedzieć Majce do widzenia, miałam zamiar bezpiecznie ją wydać za mąż i pozwolić jej żyć długo i szczęśliwie. Ale nie przewidziałam, że i tym razem wydarzenia potoczą się poza mną. A powinnam, bo już wielokrotnie przekonałam się o tym, że moi bohaterowie mają własne pomysły na swoje życie i niekiedy wymykają mi się spod kontroli. I tak było i tutaj. Cykl o Majce miał się skończyć  ale pojawił się Bronek i cały misterny plan poszedł w diabły. Tuż po tym gdy skończyłam pisać Wino już wiedziałam dlaczego Bronek zachował się tak a nie inaczej. Ha wiedziałam również, że nie mogę Majki zostawić w wiecznej niewiedzy. W związku z tym w egoistycznym poście o przyszłych książkach chcę Was zapewnić, że jeszcze z Majką nie skończyłam:) Ale zanim zajmę się jej sprawami z całą pewnością najpierw skończę Bonjour Antoinette (fragment tutaj), ale w związku z tym, że Antoinette będzie miała siostrę w wieku Mani to przy okazji Uroczyska też będzie całkiem sporo. Na pewno będzie dużo młodzieży: Marysi, Filipa no i Łucji, która po raz pierwszy pojawi się w Malowniczym. A swoją drogą Malownicze rozrosło mi się niemiłosiernie. To znaczy ilość powiązanych ze sobą bohaterów. Mam wprawdzie zrobione notatki, wyrysowane kto z kim i dlaczego, ale i tak o pomyłki łatwo. Już w Winie gdyby nie Pani Karina (dobry duch zajmujący się korektą) kilka razy bym się wyłożyła. Między innymi zapomniałam do której klasy chodzi Mania i niefrasobliwie odmłodziłam dziewczę o rok. Na całe szczęście Pani Karina czuwała:) A tak już na koniec skoro piszę o sobie to przyznam się bez bicia, że marzy mi się serial z Malowniczym. Oczywiście wiem, że to mało prawdopodobne, ale co tam marzenia dobra rzecz. Więc gdyby tak zupełnie przypadkiem wśród Was była jakaś Dobra Wróżka i nie miała chwilowo żadnych innych życzeń do spełnienia to ja jestem gotowa:) Marzenie mam, może się spełniać:) A tak w sumie jak już jestem przy temacie, to zapytam: jak sobie wyobrażacie Majkę? A jak Bronka? A Manię? Bo ja w sumie nie wiem kto mógłby ich zagrać. Kto by pasował?  Ogólnie kocham Danutę Stenkę, ale mimo wszystko ona kojarzy mi się z miejsca z Judytą z Nigdy w życiu i nijak nie mogę jej sobie wyobrazić jako Mai. O ho! Rozszalałam się:)  Dobrze dosyć mrzonek czas wracać do pracy:) 

Jeszcze tylko Was przeproszę za brak ankiety z tytułami piosenek. Miała być już w sobotę, ale w weekend miałam istne urwanie głowy, wczoraj było niewiele lepiej, nie zdążyłam. Dzisiaj postaram się ją wstawić. A kolejna lista muzyczna już w piątek. Propozycje gdybyście mogli wklejać w zakładkę Muzyczne piątki byłabym wdzięczna:)
Gorące serdeczności dla wszystkich przesyłam na przekór mroźnej zaokiennej atmosferze:)

22 komentarze:

  1. O, bardzo się cieszę, że będą dalsze części ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kruszynko widzisz co tu się dzieje? Nawet gdybym miała zamiar nie pisać o Majce ani słowa musiałabym go zmienić:) Ale tak naprawdę racje miała Sabinka, pisząc, że mi by było też tęskno za Malowniczym i Uroczyskiem. Przywiązałam się do tych moich bohaterów i lubię do nich wracać:)

      Usuń
  2. No wiesz co jak mogłabyś zarzucić Majkę. Ja Ci osobiście nie pozwalam, jestem gotowa pojechać do tego Twojego Otwocka i osobiście Ci wybić głupie pomysły z głowy! Czekam na Antoinette bo już ją pokochałam, a jak tam będzie Malownicze to już w ogóle cudo! Natomiast Majka ma broić dalej, kombinować, śluby mają być i problemy, i smiesno i strasno jak to mawiają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo niżej już napisałam, że pomysł z wybijaniem z głowy pomysłów przedni reklamowo:) Ale dobrze, dobrze, Majka będzie i Malownicze, tylko nie bij:) A do Otwocka możesz przyjechać i bez tak brutalnych planów, kawa w Twoim towarzystwie zawsze mile widziana:)

      Usuń
  3. A ja jeszcze ani jednej Twojej książki Madziu nie czytałam!!! I raczej nie przeczytam, chyba, że dorwę jakąś w bibliotece!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Do asymaka! To proszę się wybrać do biblioteki. Swoich nie oddam, bo są z dedykacją. Ale warto. Nie można się oderwać. To, że są lekkie, łatwe i przyjemne to ich największa zaleta. Ale są po prostu do przeczytania bez odrywania się od lektury. Wciągają i nic na to nie poradzę. Ja też czekam na ciąg dalszy. I chętnie w imieniu wszystkich zainteresowanych osobiście dopilnuję i wyperswaduję autorce pomysłu zarzucenia napisania kontynuacji historii Majki. Jesteśmy sąsiadkami i nie tylko, więc no problem. :-) A odnośnie ekranizacji, jestem za! Fanka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie remont w bibliotece!

      Usuń
    2. Asymako remont w końcu się skończy:) Nie martw się:) Poza tym zanim ja napiszę kolejna książkę zdążysz wszystkie moje wydane przeczytać trzy razy:) Jak to by było fajnie pisać w tempie w jakim się czyta, ehhhh...

      Usuń
    3. Moja tajemnicza Fanko zdaj mi się, że koniecznie musimy umówić się na kawę:) Stęskniłam się za Tobą bardzo!!!!
      Pozdrowienia dla rodzinki załączam:)

      Usuń
    4. A zapomniałam, że podczas kawy poddam się oczywiście sile Twej perswazji:)

      Usuń
    5. Właśnie, książkę pisze się taaaaak a czyta tak króciutko, za szybko zdecydowanie! Przeczytać na pewno przeczytam i to wszystkie, bo jestem wytrwała i w końcu na pewno dopnę swego! A co do remontu to trwa od listopada, więc nie sądzę, by szybko się skończył! Cieszę się jednak, że dodajesz mi otuchy, bo u mnie strasznie dołująco jest ostatnimi czasy. A, miałam się pochwalić, że pani od polskiego mojej Gosi zagarnęła nasz "Pejzaż świąteczny", przeczytała i mają iść z moją córką do pana dyrektora, może coś moje dziecko dostanie w nagrodę? Byłoby miło, gdyby zachęcili ją w szkole do dalszego pisania, bo na razie jest niekonsekwentna, zaczęła ciekawe opowiadania i nie kończy. Z tym, że winą obarczam tu także brak czasu... Jak zwykle się rozpisałam, pozdrawiam serdecznie i już uciekam!

      Usuń
  5. W ogóle nie przyjęłam do wiadomości, że mogłabyś więcej o Malowniczym nie napisać. Nic a nic! A do marzeń o serialu się dołączam! Tylko, żeby scenarzyści byli bardziej kumaci niż przy " Rozlewisku"...:-))). A kogo bym widziała...hmmmm. Stenka na Majkę mi pasuje. Ma ikrę:-)). A reszta obsady? Muszę pomyśleć:-)))
    Pisz szybko:-)))
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. No! Majka ma być. Twoje uważanie i chcenie nie ma nic do rzezy. Czytelnicy oczekują, proszą, ba żądają. I ma być.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kamień z serca;-) Całę szczęście że ci Twoi bohaterowie wymykają się spod kontroli. Jeszcze nie do końca otrząsnęłam się po zakończeniu "Wina z Malwiną" (mam tu na myśli co się stało z moim ukochanym Czarkiem), a Ty tu piszesz, że pożegnanie z Majką chciałaś nam zafundować??? Ja chce być właśnie zmajkowana na amen;-)
    Co do Malowniczego, to faktycznie nam się rozrasta, trzeba będzie dodawać na początku książki schemat kto z kim i dlaczego hihihihihi ;-)
    A serial....teraz to i ja się rozmarzyłam, to jak tak nas więcej będzie marzyć to może coś z tego będzie;-)
    A kogo bym widziała za bohaterów muszę pomyśleć, napewno takich aktorów którzy by się nie kojarzyli z poprzednimi swoimi rolami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cyt:(mam tu na myśli co się stało z moim ukochanym Czarkiem)NO WŁAŚNIE!!!!!!!!!!!!! Nie potrafię wybaczyć tego Magdzie, a gdzie zakończenie na amen! Mowy nie ma!!!!!!!!!!!
      Zresztą, założę się, że Magda też by zatęskniła za Majką i całą resztą z Malowniczego :P

      Usuń
    2. Dziewczyny a cóż ja wam poradzę, że Czaruś hmmmm zrobił co zrobił? Co ja miałam za facetem latać i pilnować? Kochani moi ja musiałam pisać dalej i gdy zajęłam się innymi uroczyskowymi sprawami Czaruś wziął i myknął... Za moimi plecami:) Nie mówiąc o tym, że biorąc pod uwagę poczynania Majki to może i dobrze zrobił:)

      Usuń
    3. Aneto i Asiu, cóż za stanowczość, ale skoro ma być to będzie:) Chociaż pomyślcie taki zbrojny najazd na Otwock i manifestecja z krzykami: Chcemy Majki to by była zarąbista reklama i może nawet zwróciłabym na się uwagę jakowyś reżyserów:) Magdo K-ska może to nie jest taki głupi pomysł z tym wybijaniem z głowy....
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Obowiązkowo muszę w tym roku przeczytać całą serię z Majką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melu będzie mi bardzo miło:) Wiesz biorąc pod uwagę zdecydowanie dziewczyn (bardzo zresztą miłe, nie ma co oszukiwać)no i moje plany to Malownicze będzie z nami jeszcze kilka lat:) Jeżeli i Ty się w nim dobrze poczujesz niesamowicie mnie to ucieszy:)

      Usuń
  9. niewinny czarodziej15 stycznia 2013 22:19

    Może w tym " Rozszalałam się " jest metoda ? :-) Kto to wie :-).
    Potargany internetem serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewinny Czarodzieju może i masz rację:) Nie zapomniałam o Tobie tylko ostatnio z czasem u mnie krucho, ale będę czytać na dniach. Twoje przygody z Netem porażające! Może warto zastanowić się nad kablem? Od dwóch miesięcy mamy zamiast modemu kabelek i cóż spokój w domu jakby większy, mniej nerwowa atmosfera przy komputerze:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Ja jeszcze tylko dodam, że jak mam chandrę to sięgam po któryś z malowniczych tomików, poczytam chwilę, pośmieję się, powyobrażam sobie i od razu mam inne nastawienie do życia:-)))
    A.

    OdpowiedzUsuń