Dostosowując się do aury zaokiennej życzę Wam z całego serca białych i puszystych świąt Wielkanocnych! Białych: niech się obrus bieli na stole, lukier lśni nieskazitelną białością na babach i mazurkach, nawet kurczaczki niech się wybielą, a co tam. Puszyście mile i przytulnie niech Wam będzie w sercach, wśród najbliższych i niech wiosna zapanuje w każdej duszy a po podłodze kicają małe białe króliczki... Oby to nie były białe myszki, bo ponoć jak się je widzi to nie jest najlepiej:) W każdym razie niech wam się szczęści, wiosenni i świętuje wśród rodziny, bab, barszczy, ognia z kominka i miłości najbliższych!
Dziękuję też wszystkim za życzenia te które dostałam tu na blogu i te które przyszły pocztą mailową i te, które dotarły tradycyjną pocztą! Dziękuję wam wszystkim za pamięć!
Madzik, wszystkiego naj dla całej rodzinki,zdrowia, pogody, radości, a dla nas wiernych czytelników..jak najszybszego wydania nowej Twojej książki:)
OdpowiedzUsuńMagdo wiele usmiechu i śmiechu na te święta ;)
OdpowiedzUsuńUśmiechniętych pisanek, kicających zajączków, rogatych baranków i wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam do siebie, śniegu już niemalże nie ma:)
OdpowiedzUsuńŻyczę aby Twój również stopniał od radości i szczęścia rodzinnego:)
Smacznego jajeczka, wesołego zająca, buziaczki!!;*
Piękne te Twoje życzenia! Nie pozostaje zatem nic innego jak je odwzajemnić. Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńŻyczenia w rzeczy samej niebanalnej urody...:) Przaśnych zatem i prostych przyjąć od Wachmistrza proszę: Świąt Godnych skoro Pogodnemi być jeno w duszy mogą, zasię i po Świętach wszelkiej możebnej pomyślności:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Madziu - najpiękniej rodzinnych :)
OdpowiedzUsuń