Strony
- Strona główna
- 48 tygodni
- Uroczysko
- Sezon na cuda
- Okno z widokiem
- Wino z Malwiną
- Malownicze. Wymarzony dom.
- Wymarzony czas
- Tajemnica bzów
- Nadzieje i marzenia
- Anioł do wynajęcia
- Kontakt
- Świąteczny zakątek
- Telefon zapytania
- Seria Uroczysko - kolejność czytania
- Seria Malownicze - kolejność czytania
- Poza serią - moje książki
- Serce z piernika
- Jak zostać pisarką
środa, 16 października 2013
O tym, że sprawiedliwość jednak istnieje
Kilka dni temu byliśmy z mężem świadkami wypadku. Samochód potrącił na przejściu dla pieszych kobietę. Pierwszy raz widziałam takie zdarzenie od początku do końca. I wiem, że wolałabym już nigdy niczego takiego nie oglądać. Samochód widzieliśmy jeszcze przed wypadkiem. Z piskiem opon mknął po ulicy, wyminął inne auto, które przed pasami się zatrzymało i uderzył w dziewczynę, która przekoziołkowała się nad maską i upadła na asfalt. Miałam wrażenie, że wszystko to widzę w zwolnionym tempie. Dzięki Bogu, że upadła z boku, a nie przed samochodem, bo kierowca nie miał zamiaru się zatrzymywać. Po prostu wdepnął gaz i uciekł. Gdyby dziewczyna leżała przed nim po prostu by po niej przejechał. Oczywiście z miejsca zebrali się ludzie, inny kierowca ruszył w pogoń za sprawcą, wezwano pogotowie i policję. Dziewczyna na całe szczęście była przytomna, ale nie pozwoliliśmy jej się podnieść. Piszę o tym, bo w tym całym tragicznym zdarzeniu jedna rzecz mnie niezmiernie ucieszyła. Kierowca, który ruszył w pogoń niestety drania nie złapał, ale po chwili okazało się, że sprawca wypadku miał pecha, bo najzwyczajniej w świecie zgubił tablicę rejestracyjną. I to jest własnie ani chybi znak, że jednak sprawiedliwość istnieje. Moim zdaniem kierowca, który ucieka z miejsca wypadku, zostawia na drodze człowieka, który wymaga pomocy powinien mieć z miejsca odebrane prawo jazdy. I żaden szok, ani inna przyczyna nie powinna mieć znaczenia, bo najzwyczajniej w świecie taki człowiek nie jest w stanie odpowiednio reagować w momentach stresowych. A skoro sobie nie radzi jest podwójnym zagrożeniem. Nadal nie mogę pojąć jak można zostawić człowieka i nie udzielić mu pomocy. Kierowcy tego auta życzę z całego serca wszelkich możliwych konsekwencji, a pani która ucierpiała szybkiego powrotu do zdrowia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W życzeniach łączę się z Toba. Od siebie dodam, ze powinni zabierać auto takiemu+ prawo jazdy na całe życie, i z urzędu powinien taki zapłacić ofierze wysokie odszkodowanie i pokryć wszelkie koszty leczenia i ew. rehabilitacji.
OdpowiedzUsuńO tak, niech się stanie! Zgadzam się z każdą literką, którą napisałaś!
UsuńPani - powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńBezmózgiemu kierowcy.....ech...nawet gadać się nie chce.
Właśnie, ciekawe co taki człowiek myśli. Nie zżerają go wyrzuty sumienia?
UsuńDobrze, że o tym napisałaś. Im więcej się na ten temat mówi, tym większa szansa, że takich przypadków będzie mniej. Do życzeń dla kierowcy również się przyłączam.
OdpowiedzUsuńOby, a wrażenia wstrząsające. Szczerze mówiąc oczom nie wierzyłam gdy zobaczyłam, że drań się nie zatrzymał. Aż mnie zmroziło. Krysiu a tak z innej beczki - książka cudna! Mam nadzieję, że nie robisz nic innego tylko piszesz i piszesz i piszesz:)
UsuńPiszę, piszę i piszę. Właśnie kończę kolejną książkę. Z takim wsparciem nie ma innej drogi. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńMasakra, niestety sporo jest kierowców którzy uciekają...
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś - to Sprawiedliwość zrzuciła tablicę na drogę, by móc drania dorwać...
Horror. pomimo, ze chodze po miescie waziutkimi uliczkami a za mna jezdza auta to nikt nie trabi i nie pogania a pieszych przepuszcza sie nawet nie na pasach. A mowi sie, ze Wlosi jezdza brawurowo. moze i tak ale na drogach szybkiego ruchu nie w miastach.
OdpowiedzUsuńJesli to byl ksiadz, zapomnij o karze, on sie spieszyl na posluge, zreszta ich prawo swieckie nie dotyczy.
OdpowiedzUsuńJej co za znieczulica,nie pojmuję takiego zachowania, żaden szok! On po prostu chciał uniknąć konsekwencji i tyle, na szczęście miał peszka i tablica wiedziała kiedy ma odpaść.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to że coraz więcej jest na drogach takich kierowców, jechać szybko, szybko i nie patrzeć co się dzieje naokoło, juz nie wspomnę o kierowcach siadających za kółkiem po spożyciu alkoholu.
OdpowiedzUsuńŁącze się z życzeniami szybkiego powrotu dla pani.
Niektórzy ludzie to nieczułe bestie, zwracają uwagę tylko na własne tyłki i nic ich poza nimi nie obchodzi. Ale cóż, całe szczęście w nieszczęściu, że zgubił tablicę, która pomoże w doprowadzeniu go do odpowiedzialności :)
OdpowiedzUsuńSamochodów coraz więcej i coraz szybsze, tylko jakby że tak powiem delikatnie "myślących kierowców" coraz mniej.....
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję że poszkodowana szybko wróci do sił, a sprawca nie wywinie się i odpowiednią karę zapłaci za bezmyślność i całkowity brak odpowiedzialności.....