Krysiu, mogę ci ewentualnie odstąpić część rozwianego włosa i książek z wózka, ale pod warunkiem, że będzie nas dwie:) Bo wiesz jednak upieram się, że to ja:)
No zakochałam się w tym obrazku, tak bardzo, że już poprosiłam koleżankę, żeby mi taki namalowała;-) Ja bym tylko kolory zamieniła, rudy kot (jak moja Rudka), a włosy u pani szatynowe - i wypisz wymaluj ja;-D
Pani Magdo, bardzo mi przykro, ale to nie pani! To ja, ten włos rozwiany, twarz ukryta! Jednym słowem cała ja!!!!
OdpowiedzUsuńKrysia
Krysiu, mogę ci ewentualnie odstąpić część rozwianego włosa i książek z wózka, ale pod warunkiem, że będzie nas dwie:) Bo wiesz jednak upieram się, że to ja:)
UsuńObrazek ma w sobie coś fajnego. Chyba taki w naszym książkowo -molowym klimacie:)
OdpowiedzUsuńChyba większość rozpoznałaby siebie gdyby w ręce zamiasta książki była... komórka :-)
OdpowiedzUsuńJa się rozpoznaję w obrazku! Nawet kolor włosów się zgadza! :))
OdpowiedzUsuńKolor wlosow sie nie zgadza, ale czarny kot, i owszem :)))
OdpowiedzUsuńTo ja, tylko mam samochód;)
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza, nawet włosy takie same ... tylko kota nie mam :)
OdpowiedzUsuńSuper obrazek :) Mam inne włosy i kota nie posiadam, ale to moje podejście do życia ;)
OdpowiedzUsuńNo zakochałam się w tym obrazku, tak bardzo, że już poprosiłam koleżankę, żeby mi taki namalowała;-)
OdpowiedzUsuńJa bym tylko kolory zamieniła, rudy kot (jak moja Rudka), a włosy u pani szatynowe - i wypisz wymaluj ja;-D
Ekchem, przyznaje się bez winy :D
OdpowiedzUsuń