No a teraz przechodzę do właściwego tematu. Otóż moi drodzy po zliczeniu punktów mamy pięć zwycięskich opowiadań. Oto i one:
Dorota Schrammek "Malowniczy salon"
Agnieszka Monika Polak "Pragnienie miłości"
Kinga Kosiek "Pozytywka"
Ewa V Maćkowiak „Franza Schuberta Serenadą”
Daria Grabek "Wilczym szlakiem"
Bardzo serdecznie gratuluję. Paniom z pierwszej piątki ale też wszystkim innym. Tak jak już wspominałam nasz tomik nie zna pojęcia przegranej. Tutaj każdy wygrywa, każdy spełnia jakąś cząstkę swoich marzeń i dzięki temu, że opowiadań przychodzi coraz więcej wspólnie tworzymy coś ważnego, pięknego i trwałego. Gratuluję wszystkim uczestnikom! Odwagi, determinacji i umiejętności podążania za marzeniami. Jesteście wielcy i tak naprawdę wszyscy jesteście zwycięzcami!
A teraz okładki. Miało być trzy do wyboru, ale jak zwykle nie mogliśmy się z Kubą zdecydować i mamy ich... Sami zobaczcie:)
okładka numer 1 |
okładka numer 2 |
okładka numer 3 |
okładka numer 4 |
okładka numer 5 |
okładka numer 6 |
okładka numer 7 |
okładka numer 8 |
To takie pierwsze informacje. Teraz musimy poczekać aż Asia upora się z korektą (Asiu ciebie w szczególności przepraszam za brak kontaktu z mojej strony!), potem Kubuś zajmie się składam. W tej chwili już możecie składać zamówienie na zbiorki. Trzeba je wysłać na mojego maila. Jeszcze nie wiem dokładnie ile będzie kosztować (koszt zależy od nakładu i grubości tomiku, musimy wycenić w drukarni) ale mam nadzieję, że nie będzie droższy od spotkań wczorajszych (kosztowały 14 złotych + koszt przesyłki). Gdy tylko czegoś się dowiem będę Was na bieżąco informować. A teraz życzę Wam dobrej nocy i okładkowego zawrotu głowy:)
Najbardziej podoba mi się okładka nr 2 z dziećmi i ostatnia 8, taka niebieska, spokojna :)
OdpowiedzUsuńta druga kojarzy mi się z moją Myśką z opowiadania ale pierwsza jakoś bardziej oddaje klimat miasteczka :) przynajmniej tak jak ja go sobie wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńGłosuję na numer 5 - nie głosuję na 7-kę, bo to ratusz w Poznaniu przecież;)
OdpowiedzUsuńAcha, napisz coś o tym biurze więcej - piszesz w biurze, czy tylko tam załatwiasz tzw. "sprawy"? Czasami mam wrażenie, że można podzielić ludzi na takich "gabinetowych", co to wszystko tylko w "biurze" i w "gabinecie" i na takich "pozagabinetowych", których ta przestrzeń trochę przeraża, trochę osacza - ja jestem gdzieś pośrodku;) Ale ciekawi mnie, gdzie piszesz swoje książki? Buziaczki jak maślaczki;)
Pierwsza, chociaż jakieś angielskie to miasteczko, ale najbardziej mi się kojarzy.
OdpowiedzUsuńLiczyłam szczerze mówiąc na bardziej swojsko-sudeckie klimaty na okładce ^^
A mi się podoba 4. Jest taka relaksacyjna, kojarzy mi się z wypoczynkiem, spokojem oderwaniem się od problemów. Taką sielanką na ziemi.
OdpowiedzUsuńps. brak internetu... skąd ja to znam... ja bałam się, że nie będę miała jak swojego opowiadania wysłać. Raz miałam Internet raz go nie było...
Usuńtakże ja wybaczam, a nawet nie ma za o przepraszać :)
A ja zdecydowanie wybieram okładkę nr 2. Dzieci zawsze mają w sobie magię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Arkadiusz Kiński
Super, super, super. Nie mogę się doczekać kiedy będę miała książkę w ręku i przeczytam ją od deski do deski. Każde opowiadanie poznam na nowo do tego będę mogła otulić się zapachem i szelestem przewracanych stronic./Okładka 8/
OdpowiedzUsuńSerdeczności EMc.
Ale, najbardziej i największe super, dla Pani Magdalenki, że takie szanse nam daje. Wielkie, ogromne dzięki. Pani Joannie za cierpliwe szczotkowanie również :)
UsuńMagduś, jak dla mnie okładka nr 5:-))) Nad redakcją i korektą pracujemy intensywnie. Zrobiłam już pierwszą "szczotkę". Teraz czesze Ewa, potem ostatni szlif i już. Ale pracy jest sporo - nie może byc inaczej przy tak wielu osobowościach twórczych:-)))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ostatnia do mnie przemawia najbardziej;-)
OdpowiedzUsuńCiesze się że znów jesteś z nami, bo już miałam dziwne myśli że coś złego się stało i cieszę się że to tylko brak internetu;-)
Uściski ciepłe poniedziałkowe posyłam;-)
jak dla mnie zdecydowanie nr. 5 ... ma swój klimat :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJedynka :) - inna od wszystkich - zaprasza na spacer kętymmi ścieżkami losu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
3 i 5. Są takie sielskie.
OdpowiedzUsuń8 :-)
OdpowiedzUsuń1,3,5,8
OdpowiedzUsuńWszystkie są rewelacyjne. Brawa dla grafika :) Chociaż moimi faworytami są okładki nr 1 i 8. Przy okazji chciałabym podziękować za świetną zabawę. Bardzo przyjemnie mi się pisało, ponieważ uwielbiam Sudety. Chciałam przekonać czytelnika, że w tych małych sudeckich miasteczkach i wioskach życie również może zaskakiwać :) Dziękuję jeszcze raz za szansę, którą od Pani dostaliśmy :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMnie natomiast najbardziej przypadła do gustu okładka numer 4 , taka spokojna , zrelaksowana pani jak najbardziej zachęca do czytania ...chociaż pozostałe też sa świetne , ale skoro mam wybrać jedna ....
OdpowiedzUsuńDroga Magdo!
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny jestem Ci wdzieczna za Konkurs... Pierwszy dodal mi wiele energii, ten rowniez. Gratuluje pozostalym laureatkom oraz tym niedocenionym osobom (np. pani Wandzie). Nie spodziewalam sie, ze u niektorych zwykly Konkurs moze wywierac az tak niezdrowe emocje. Niektorzy tworzyli "Wydarzenia na Facebooku", robili plakaty, aby glosowac na ich opowiadanie... Ciezko mi to wszystko ogarnac. Moze zasady, jakie byly przy poprzedniej edycji, byly lepsze? W Jury siedzialy wtedy Kasia Bulicz i Krystyna Mirek. Sama nie wiem... Tak czy siak, jestem zadowolona ze swojego wyniku :-) I z dodatkowe sprawy - nowej, dobrze wrozacej znajomosci z Wanda. Gdyby nie Twoj Konkurs, nie poznalybysmy sie :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Dorota Schrammek
Ps. Z racji, ze dzieciowa jestem, naturalnie dla mnie najlepsza okladka z dziecmi ;-)
To bardzo miłe, co napisała Dorotka. No cóż, chyba za bardzo się starałam. Pewnie źle zinterpretowałam konkurs. Myślałam, że chodzi o przybliżenie tych wspaniałych miejsc. Dlatego w swoim opowiadaniu,umieściłam drogę stu zakrętów, między innymi. Poległam, ale nie tak całkiem. Dzięki Pai Magdalenie, poznałam wspaniałą osobę, pani Dorotkę. Nie robiła nic w tym kierunku, by być na świeczniku. Ona wygrała! I wygrały również inne opowiadania - przyznam, lepsze od mojego. Gratulacje! Z tych pojedynczych notowań zostaliście docenieni! Bez rozgłosu, bez sztucznych głosowań. Przykre, ale prawdziwe. Pani Magdaleno, dziękuję za Dorotę Schrammek, gdyby nie konkurs, nie miałabym możliwości jej poznać. A teraz już wiem, że książki które musze przeczytać, to będą Pani książki, bo są cudowne!!
OdpowiedzUsuń