Maddalena Marcinkowska,
Jadwiga Stróżykiewicz,
Magdalena M :)
Miały być trzy obrazki ale... Gdy Tysiek wyjmował losy obok wypadła jeszcze jedna karteczka. I cóż tu dużo mówić... Moim zdaniem to jest znak, że i do tej Pani powinna Madeleine powędrować:) O autorce komentarza wiem tylko, że ma na imię Maria więc teraz komentarz kopiuję i proszę Panią Marię o kontakt:)
Marzę o tym, aby Wasz domowy Mikołajek wylosował dla mnie Madeleine. Od momentu gdy Ją zobaczyłam...Maria.
Wybrańcom naszego domowego Mikołajka gratuluję serdecznie! I czekam na adresy, pod które Madeleine ma powędrować.
A poza tym chciałaby przedstawić Wam autorkę obrazka. Sabina Bauman poza tym, że jest przesympatyczna, ma bzika na punkcie zwierzaków to jeszcze ma ogromne zdolności - pięknie rysuje. I marzy o ilustrowaniu książek dla dzieci. Zajrzyjcie do niej na bloga. Bo Madeleine nie jest jedyna:) Ma sporą rysunkową rodzinę:) Wystarczy kliknąć TUTAJ żeby ją poznać:) Zapraszam serdecznie może któryś obrazek pokochacie szczególnie a wtedy Sabina na pewno Wam go narysuje:)
Ale to jeszcze nie wszystko. Za momencik na blogu ukaże się jeszcze jeden post. I też będę miała coś dla Was. Bo grudzień okazał się bardzo, bardzo szczególny i to dzięki Wam... Ale o tym za chwilę:) Zajrzyjcie proszę tutaj za godzinkę:)
A ja przegapiłam konkurs! Teraz usiądę w kąciku i będę płakać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niepocieszona Krysia
Na blog autorki Madeleine już wchodzę. Przynajmniej sobie popatrzę.
OdpowiedzUsuńGratulacje :) czekam na wpis :D
OdpowiedzUsuńZamelduję się oczywiście za godzinkę.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam wirtualne całuski dla Pani synka, bo dzięki niemu obrazek Madeleine zawiśnie w naszym domku na honorowym miejscu :) :) :)
OdpowiedzUsuńHa i z tego co teraz widzę i ja będę cieszyć oko!
UsuńCieszę sie niezmiernie. Gdy przeczytałam listę wylosowanych poczułam się (trochę) zawiedziona a zaraz potem wiadomość, że "wypadłam" dodatkowo z koperty. Serdecznie dziękuję i uśmiecham się. Maria
OdpowiedzUsuńPani Magdo, ja podczytuje Panią po cichu:), mam Pani wszystkie książki dostępne na rynku, i czekam z niecierpliwością na kolejne:). Filiżanki są piękne, mam za szyba ładny zestaw i właśnie sobie pomyślałam, dlaczego z niego nie pije. Dzis przytule filiżankę. Och teraz z powodu małego dziecka nie mam za wiele czasu na książkę, tak mi tego brakuje. Pozdrawiam i gratuluję sukcesu :)
OdpowiedzUsuńCzy Madeleine już wędruje? Pozdrawiam ciepło w ten, w końcu zimowy czas. Maria
OdpowiedzUsuńWczoraj listonosz dostarczył przesyłkę. Madeleine jest w moim posiadaniu. Dziękuję. Z ukłonami Jadwiga
OdpowiedzUsuń