Skończyłam, wracam, kilka słów o głosowaniu

Bez w ramach radości z ukończenia
książki:) Wszak ma tytuł "Tajemnica bzów"

Ostatnie dni spędziłam przykuta do komputera. Ale wczoraj napisałam słowo KONIEC :) Wiecie co to znaczy? Że Leośka, nasza pani Leontyna doczekała się opowieści o sobie. I to jest coś niesamowitego, bo po raz pierwszy było mi tak strasznie smutno rozstawać się z książką. Leontyna zawsze była dla mnie szczególną bohaterką. Pierwszą, która wkradła się w moje życie prawie realnie. Siedziałam przy kawiarnianym stoliku, drzwi się otworzyły i weszła starsza pani. W kapeluszu, koronkowych rękawiczkach, starannym subtelnym makijażu. Poczułam się tak jakby czas się cofną a ja razem z nim. Wiedziałam, że w jakiś sposób muszę tę chwilę i magiczną postać zatrzymać. I zatrzymałam. Jest ze mną od "Sezonu na cuda". Przez ostatnie tygodnie spędziłam w jej towarzystwie mnóstwo czasu. Na pewno więcej niż z rodziną i przyjaciółmi :) A teraz czekam do maja, bo bardzo chciałabym wziąć do ręki wydrukowaną książkę. I dziękuję wszystkim tym, którzy razem ze mną czekają. 

I w związku z tym, że skończyłam pracę i tu będę częściej. Przez ostatnie tygodnie trochę Was zaniedbałam. Ale sami rozumiecie: Leośka :)

A teraz głosowanie i tomik. Słuchajcie najpierw sprawa wiersza pani Agnieszki. Rzeczywiście nie ma motywu zimowego. I to jest moje przeoczenie. Zdarza się. Ale skoro już jest to chyba nikt nie będzie miał kłopotu z tym, że znajdzie się w tomiku. Poza tym spójrzcie na to tak: mamy 6 wierszy. Ogólnie myślałam, że będzie ich trochę więcej. Po prostu przyjmijmy, że to pierwsza próba z poezją i wszyscy autorzy wierszy dostaną dwa tomiki. I tak o tym myślałam, bo szkoda by mi było tego jednego autora, który by został z niczym. A reszta... I tak przecież wszystkie teksty są w tomiku. Tu naprawdę nie ma się o co bić. Pięć najlepszych opowiadań wyłonimy w przyszłym tygodniu. Oxfordka zliczyła już głosy i chciałabym jej za to serdecznie podziękować. Ja też ze swojej strony podliczę punkty, ale dopiero po niedzieli, bo w ten weekend uwaga! Moja własna córka kończy 18 lat:) Wyobrażacie sobie? Jakie ja mam stare dziecko!

A i okładki. Też w przyszłym tygodniu się pojawią. Będę Was informować na bieżąco. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę spokojnego weekendu.