Cóż tu dużo mówić. Od wielu dni to wszystko do tego zmierzało... Wiedziałam, że tak będzie... Nie ma tu dla mnie miejsca... Czyli nadchodzi nowe :)
Rzeczywiście ostatnio na blogu dzieje się tyle, że nie momentami nie mieszczę się z tym co bym chciała napisać. Przymierzałam się do tego już od jakiegoś czasu. Ba, gotowy blog wisiał pusty od kilku dni... I nie wiem jak by to się skończyło gdyby nie Magda G. i jej prośba o pierniczkowy przepis. To mnie w końcu zmobilizowało. Uwaga, uwaga, uwaga!!!
Mam ogromną przyjemność zaprosić Was na otwarcie drugiego bloga :) Będzie pachniał, będzie skwierczał, będzie cofał się w czasie i powracał do tego co tu i teraz.
Tutaj wszystko zostaje po staremu. Będę pisać, będzie szuflandia, wszystko tak jak było. Na tym młodym, będę wyżywać się domowo, kulinarnie, będę gospodarzyć pełną gębą:) Jak to rozkoszna pani domu ma w zwyczaju:)
Więc cóż... Zapraszam! Kliknijcie poniżej
ROZKOSZNA PANI DOMU (wystarczy wpisać rozkosznapanidomu.pl)
Na razie tyle, popołudniu pierwsze konkretne receptury :)
Kobieto skąd ty bierzesz energię? Podziel się sekretem też chętnie skorzystam!
OdpowiedzUsuńTo idę podejrzeć Rozkoszną Panią Domu :)
OdpowiedzUsuńCudnie:)Dziekuje za ksiazi:*Sa cudowne:*:*Mikolaj istnieje!!!!!
OdpowiedzUsuńLece na rozkoszna:)
No już podejrzałam, do blogów ulubionych dodałam. Zuch Kobieta z Magdy jest i basta
OdpowiedzUsuńśliczna nowa stronka, będę zaglądała! :)
OdpowiedzUsuń