Telefon zapytania od jakiegoś czasu dzwonił i dzwonił. I oto moje odpowiedzi. Przepraszam wszystkich, którzy musieli na nie czekać na podniesienie słuchawki. W tej chwili wszystko się stabilizuje i wraca do normalności (to znaczy głównie będę pisać i pisać, ale też będę w domu więc na bloga automatycznie będę miała więcej czasu). Więc jeżeli macie jakieś pytania zapraszam do wykręcania numeru.
A tych którzy nadal czekają na "Sezon na cuda" albo mają ochotę na lekturę "Marzeń i nadziei" zapraszam do zaglądania. W najbliższych dniach będą dwa konkursy :).
Jeżeli chodzi o Sezon na cuda, było kilka pytań. Odpowiadam raz, bo odpowiedź jest taka sama.
Anonim pyta:
To kiedy w końcu ten Sezon na cuda będzie można dostać w sprzedaży??????
czekam i czekam i guzik :(
No i dalej nie wiadomo co z tym Sezonem na cuda :/
Odpowiedź:
Czekamy razem, jak na razie wiadomo że będzie ale nie wiadomo kiedy. Wszystko zależy od wydawcy.
Mam pytanie odnośnie wydania książki.Chcę wydać książkę format trochę mniejszą niż format A5.Stron 160 kolorowa nie dużo sztuk. Tak 50 . Ile u pani by to kosztowało .Dorota
To pytanie raczej do mojego męża, to on się tym zajmuje zawodowo. Jeżeli jeszcze Panią to interesuje podam adres mailowy: jkordel@op.pl
Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka Kaniuk
Witam serdecznie
Czy istnieje możliwość otrzymania egzemplarza recwnzenckie Pan książki? Uwielbiam Nie mam bloga ale eecenzje publikuję na lubimy czytać oraz na stronach księgarni internetowych.
Pozdrawiam cieplutko
Za egzemplarze recenzyjne odpowiada wydawca. Ja mam na to niewielki wpływ więc trzeba się zwrócić do Znaku. Ale wiem, że egzemplarze recenzyjne wychodzą więc proszę spróbować :)
Pozdrawiam ciepło
Po co w ogóle ten dział Telefon Zapytania jak Pani zlewa osoby pytające i nie udziela odpowiedzi???
żal...
Rzeczywiście, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy miałam bardzo mało czasu na bloga, na maile, na życie zresztą też :) Ale będę starała się zaglądać tu regularnie. Przykro mi jeżeli ktoś poczuł się zignorowany. Czasem w życiu tak bywa, że nie można zrobić wszystkiego. Mimo najszczerszych chęci.
Jak się nie ma czasu to powinno się wybrać inny zawód. Pisarz jest od odpisywania jak... I tu sobie proszę dokończyć.
OdpowiedzUsuńRaczej od pisania. Resztę pozostawiam bez komentarza.
UsuńDobre xD to się ubawiłam :D "pisarz jest od odpisywania" :D :D :D :D :D :D ok czyli Izak mając milion subskrybentów na You Tube i dziennie oglądających jego stream 10 000, zamiast grać powinien siedzieć z dupą czytać KAŻDY komentarz i odpowiadać? Chodakowska trak samo? zamiast ćwiczyć to odpowiadać? Napisz tak Sapkowskiemu, albo Rowling. "Że pisarz jest od ODPISYWANIA" coś Ci się mój drogi anonimie chyba pokiełbasiło... no i zrujnowałeś moje dzieciństwo. Zawsze byłam przekonana, że pisarz jest od PISANIA. Sama nazwa z resztą to mówi "PISARZ", a nie ODPISYWACZ. Po za tym pisarze jak i inni ludzie pracujący w innych zawodach, czy to You Tuberzy, aktorzy, piosenkarze, mają również swoje prywatne życie. Nie będą siedzieć wiecznie nad swoimi blogami, kanałami i z nosem przed ekranem monitora, na scenie, czy przy biurku bo "od tego oni są"... to też ludzie, zwyczajni, normalni, urodzeni tak samo jak ja, Ty czy Magda :) z taką różnicą, że jedni są bardziej rozpoznawalni, a drudzy nie... a z resztą co ja się będę rozpisywać :) Ty masz swoje zdanie ja mam swoje. Takie prawo, że możemy wrażać własną opinię, a innych może to gilać :) miłego dziona :)
UsuńMam ochotę na zatopienie się w lekturze powieści "Nadzieje i marzenia". Będę wyglądać konkursów. Czytam "Wino z Malwiną". Tak mi swojsko i dobrze w Malowniczem . Pozdrawiam czerwcowo, czereśniowo.
OdpowiedzUsuńKurde to ojciec książki wydaje a ja nic o tym nie wiem? no foch! :D
OdpowiedzUsuń