sobota, 16 grudnia 2017

Dziś będę przede wszystkim...

Puk, puk! Ktoś tu do mnie zagląda? Jeżeli zerka, bo czeka na orzeczenie Szanownego Jury, to jeszcze musi uzbroić się w cierpliwość. Dziewczyny wprawdzie ogłosiły już werdykt (więc ja wiem i one wiedzą:)) ale na oficjalny post poczekajcie do jutra :) bo ja dziś zamierzam być przede wszystkim mamą :) Umówiłam się z mężem i synem i wyruszamy najpierw na zakupy i to takie poważne, bo Tysiek, który już od dwóch lat wątpił w istnienie Mikołaja (nie rozumiem dlaczego, bo ja wciąż w niego wierzę :)) w tym roku nabrał pewności i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. W związku z tym wyruszamy po prezenta! Bo trzeba pomóc wybrać coś dla siostry, dla jej Kubusia, dla taty, który ma wtedy zniknąć w jakimś innym miejscu i zapewne dla mnie (i wtedy ja zniknę :)) i jeszcze dla paru osób. A później pospacerujemy po Warszawskim Starym Mieście, wypijemy gorącą czekoladę. Lubię być żoną i mamą :) A do Was mam ogromną prośbę. Zostawicie mi w komentarzu znak sygnał, kto mnie odwiedza? Część z Was często się odzywa, ale część to dla mnie zagadka. Przedstawicie mi się? Jestem Was ogromnie ciekawa. Tak po prostu po ludzku :) Wystarczą dosłownie dwa słowa :)
Buziaki!

32 komentarze:

  1. Madziulek Agusia ze Śremu ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Madziu sąsiadka zza miedzy się kłania😉 ja to taki weekendowy obserwator jestem. W weekend nadrabiam zaległości wszędzie z racji braku czasu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa Butkiewicz16 grudnia 2017 14:21

    Ja też lubię spacery po Starym Mieście... I wizyty u Wedla na Freta. Ale dzisiaj jestem niestety kobietą obowiązkową: zakupy spożywcze w markecie, wizyta w Bibliotece Narodowej po zamówione przez syna książki w księgarni internetowej BN, teraz moment na kawkę i zaczynam drugą turę pierniczenia. Ciasto od wczoraj leżakuje w lodówce. Oczywiście według Twojego cudownego przepisu! :D Pewnie zejdzie mi do wieczora... Potem wreszcie spokojnie poczytam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na imię Justyna, a spotkałyśmy się w czerwcu 2016 r. na spotkaniu autorskim w bibliotece w Kwidzynie. Pozdrawiam i udanych zakupów wam życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja pozdrawiam z Rybnika ☺ miałyśmy okazję na spotkanie w Wyrach! Wojciech tez pozdrawia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo świątecznej magii Tobie Magda przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo świątecznej magii Tobie Magda przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja, ja tu zaglądam. Anna Grzebalska

    OdpowiedzUsuń
  9. Serdecznie pozdrawiam z Łodzi :) Faktycznie komentuję bardzo rzadko, ale jestem na bieżąco, i z blogiem, i z książkami. Udanych zakupów :) Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja.
      Pozdrawiam,
      M.T. Kasprzyk

      Usuń
  10. A ja serdecznie pozdrawiam z Irlandii. Tu swiateczna goraczka trwa od koncowki listopada ale powoli wprowadza to nas wszystkich we wspanialy nastroj, jakis tylko Swieta moga dac.Zycze udanych zakupow i rodzinnie spedzonego czasu. Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pozdrowienia z Przemyśla! Cudownego weekendu. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam Twoje książki, a teraz trafiłam na tą Twoją stronkę i napewno będę często i chętnie zaglądała ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio rzadziej tu komentuję, ale często jestem na fb :D Uwielbiam Pani książki, Dobrusia zdobyła moje serce (: Renata

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja Panią odwiedzam! Życzę pięknych prezentów.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna wyprawa. Życzę udanych łowów :* ja w końcu dziś mam wolne wiec czekają mnie obowiązki domowe:)przesyłam moc usciskow:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej , jestem Edyta, mama na 1000% dla 9 dzieciaków, Twoje książki przechodzą u nas z rąk do rąk,ja czytam pierwsza i zarażam do czytania, a ostatnia zakładka piernikowa , niestety została zjedzona przez najmłodszego :D...pozdrawiam piernikowo i świątecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja bywam, nawet komentuję, ale ślad zostawiam, co mi tam 👍😄

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja zaglądam - zawsze. Imienniczka :) A książki za każdym razem pochłaniam z prędkością światła. I śmieję się przy nich i plącze.... W "Sercu z piernika" ujęła mnie Dobrusia i jej dialogi z doktorem Piotrusiem <3

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziś po raz pierwszy zaglądam. Dziś Malina, ale kiedyś też Magdalena. To się zmieniło, ale tylko oficjalnie, bo dla bliskich zawsze byłam Maliną. Też lubię być żoną i mamą dwóch wspaniałych chłopców. Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  20. Zaglądam regularnie :) Chociaż komentuję tylko sporadycznie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To ja też. Jestem Pani czytelniczką z Radością. Niestety nie udało mi się jeszcze trafić na spotkanie autorskie, rozmawiałyśmy tylko chwilę na spotkaniu z Panią Małgosią Gutowską. Czytuję Pani bloga, ale generalnie rzadko cokolwiek komentuje na forum. Pozdrawiam serdecznie i czekam na tomik, do którego również wysłałam opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być "z Radości", ale z radością również;-)

      Usuń
  22. Pozdrowienia z zasypanej i bardzo mroźnej Ottawy 😊 Wierna Czytelniczka (i bloga, i przede wszystkim Pani książek). "Serce z piernika" czeka na chwilę świątecznego nicnierobienia.😊 Już się nie mogę doczekać! A teraz wracam do przygotowań świątecznych. Życzę wiele ciepła i radości przy wigilijnym stole oraz Nowego Roku spełniającego wszelkie marzenia 🎄

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam p. Magdo jako C. Mioduszewska (Julia to mój pseudonim literacki).
    Zaglądam systematycznie. Niekiedy wtykam przysłowiowe trzy grosze z lekka komentując. Dzisiaj zaczynam czytać "Serce z piernika" - prezencik imieninowy od Igorka - pierworodnego wnuka (kończy roczek). Lubię p. posty i teksty blogowe. W Warszawce kulturalnie gościłam w piątek z uczniami. Taki bożonarodzeniowy wyjazd. Serdecznie pozdrawiam z Podlasia.

    OdpowiedzUsuń
  24. Pozdrowienia z Gdyni.Komentuję sporadycznie ale jestem na bieżąco z Pani blogiem. Czytelniczką natomiast jestem stałą. Pozdrawiam. Graszka

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja również dołączam się do pozdrowień - tym razem płyną one do Pani z podkrakowskiej wsi. Jestem wierną czytelniczką, ale nie udzielam się na forum. Jednak takiego zaproszenia zignorować nie mogłam :)
    Właśnie przeprowadziłam się do wymarzonego domu i kolekcja Pani książek zajęła zaszczytne miejsce na skręconym własnoręcznie regale z Ikei :) Stoi tam również - zakupione już w październiku na targach "Serce z piernika". Zostawiam je sobie na deser - w Święta powinnam mieć więcej czasu, by odpowiednio się nim delektować. Już się nie mogę doczekać tego ognia w kominku, podusi z kocykiem, ciastka świątecznego, i oczywiście samej lektury.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Lidia

    OdpowiedzUsuń
  26. Pani Madziu ja tez bywam tutaj regularnie, jestem szczęśliwą posiadaczką wszystkich Pani książek, i tylko czasu mało... wciąż mało... dlatego nie komentuję. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego naj na święta i Nowy Rok.
    też Madzia :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja zaglądam tutaj... Może nie non stop, ale w wolnych chwilach :) Komentuję raczej rzadko, bo ... nie umiem ;) To znaczy umiem tylko "anonimowo", a nie lubię tej wersji. Ale tym razem zrobię wyjątek, by zostawić po sobie ślad :)
    Za to książki czytam regularnie i z wypiekami na twarzy. Są cudne!
    Pozdrawiam serdecznie, gratuluję talentu i dziękuję za wszystkie mądrości, jakie wyniosłam z Pani książek :)

    Ania Bachor

    OdpowiedzUsuń
  28. Pozdrawiam z Włocławka :-)
    Zaglądam tu do Pani dość często i oczywiście namiętnie pochłaniam Pani kolejne książki.
    Uwielbiam Pani styl pisania! Czekam niecierpliwie na kolejne, wspaniałe książki, dzięki którym odrywam się od szarej codzienności.
    Pozdrawiam serdecznie
    wierna czytelniczka - również Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  29. Pozdrowienia i życzenia świąteczne ze Świnoujścia! Małgosia

    OdpowiedzUsuń