czwartek, 27 września 2018

A najnowsza powieść tuż, tuż...


Tak jak obiecałam będę cały czas zdradzała więcej szczegółów dotyczących najnowszej powieści :) A więc odpowiadam na najczęściej zadawane pytania:
Kiedy data premiery i czy książka będzie dostępna przed świętami.
Kochani to powieść świąteczna więc na mur beton pojawi się przed świętami i to już na początku listopada :)
Jaki będzie tytuł?
Tego jeszcze nie zdradzę, ale powiem, że w tytule będą słowa, które będą się kojarzyć z niektórymi poprzednimi powieściami i to nie bez kozery :)
No i klimat opowieści będzie tchnął duchem "Anioła do wynajęcia" choć nie będzie to kontynuacja :)

A teraz przechodzimy do meritum. Pamiętacie list małej Ady? Kochany Panie Bogu (...)? Jeżeli nie to zerknijcie do poprzedniego posta. A teraz zapraszam: poznajcie ją jeszcze lepiej. Mam nadzieję, że pokochacie ją całym sercem, bo niewątpliwie ta mała dziewuszka potrzebuje mnóstwa miłości. A to wszystko po to by umilić Wam czas oczekiwania :) Czy ktoś jest jej troszeczkę ciekawy? I czy domyślacie się kogo znajomego spotkacie w świątecznej opowieści?

Mamusia też nie gotowała ani nie piekła. I na pewno było coś, co potrafiła najlepiej na  świecie, ale z całą pewnością nie było to kochanie córeczki.
Cóż, nie można umieć wszystkiego, przypominała sobie słowa tatusia, gdy samotnie leżąc w łóżku, kuliła się pod kołdrą i połykała łzy strachu i tęsknoty. Nocy – ciemnych, złowrogich, cichych i ciągnących się w nieskończoność – bała się najbardziej. Mamusia z miejsca jej zapowiedziała, że nie zamierza jej niańczyć.

- Nie mogę pozwolić, żebyś trafiła do domu dziecka, o, co to, to nie! Co by ludzie powiedzieli! I nie licz, że będę się nad tobą trzęsła – zapowiedziała jej na wstępie. – Duża jesteś! Masz w końcu prawie siedem lat. Dzieci w twoim wieku dawniej pracowały w kopalniach!   Masz tu klucze, jak mnie nie będzie, możesz wchodzić i wychodzić. Może się zdarzyć, że nie wrócę czasem na noc… Niestety, na razie nie będę mogła wyjeżdżać na dłużej. – Tu spojrzała na nią z niechęcią. – A, i trzeba się zająć twoją garderobą! Nie możesz dalej chodzić w tych łachach! Twój ojciec w ogóle nie miał gustu. Raz jeden przejawił dobry smak – gdy zakochał się we mnie. – Z zadowoleniem poprawiła włosy. – Ale to był ten wyjątek, który potwierdza regułę. Niestety, ty nic po mnie nie odziedziczyłaś. – Obrzuciła dziewczynkę krytycznym spojrzeniem. – Nie jesteś ani ładna, ani brzydka specjalnie też nie, ale to wcale nie lepiej. Najgorsze, co może człowieka spotkać, to przeciętność, a ty moja mała  jesteś najprzeciętniejsza z przeciętnych! 


4 komentarze:

  1. Cudnie się zapowiada. Jak nie pokochać takiej uroczej istotki. Nie da się... ☺️ Nie mogę się doczekać kiedy będę mogła poznać całą powieść. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie się czyta i chętnie bym już czytała dalej. Tej niesamowitej istotki. Dzieci są cudne i najszersze w swoich dojrzeniach co się dzieje. Pozdrawiam i czekam ��

    OdpowiedzUsuń
  3. Serce się ściska, chusteczki potrzebne będą jak nic. Pozdrawiam i już cieszę się na Pani następną powieść 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. To będzie piękna książka. Czekam, tęsknię już za nią. Ja kocham takie powieści...

    OdpowiedzUsuń