środa, 5 grudnia 2012

Ogromna prośba!

Mam ogromna prośbę do tych którzy się jeszcze do mnie nie odezwali w sprawie swoich opowiadań. Nie od wszystkich dostałam maile z imieniem nazwiskiem i tytułem opowiadania. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo tak jak już wspominałam potrzebne mi są imiona i nazwiska, które umieścimy na okładce. Poza tym te maile pomogą mi uniknąć błędów, boje się, żebym czegoś nie pokręciła i stąd moja prośba o wiadomość z imieniem nazwiskiem i tytułem. Zbiorki można zamawiać do jutra wieczorem. Do tego momentu proszę określcie ilość książeczek. W piątek  chcemy książkę wysłać do druku. Bardzo dziękuję Asi i Go i Rado za propozycję korekty, bo jeżeli chodzi o mnie to ja jednak zostanę przy pisaniu, bo poprawianie nie do końca mi wychodzi:) Asia bidulka siedzi nad tekstami od samego rana. Co ja jeszcze chciałam... A no tak. Przepraszam, że ostatnio zaniedbuję odpowiadanie na komentarze, ale po prostu nie mogę tego wszystkiego ogarnąć. Obiecuję, że za chwilkę nadrobię i odezwę się do wszystkich!
Jutro przedsmak dworskiego świętowania:) Zapraszam!
Zapraszam jutro na bloga, będzie o tym jak to kiedyś w dworach obchodzono Boże Narodzenie i o tym jak do niego się przygotowywano i w ogóle będzie nadal świątecznie. I coś mi się wydaje, że taka atmosfera będzie tu panować aż do Wigilii, bo ja się właśnie tak świątecznie i wigilijnie czuję:) A jeszcze jedno. Zrobiliście już pierniczki? Ja jutro będę je wyczarowywać. A zdobić później z całą rodziną. Pewnie pochwalę się rezultatami. A teraz zmykam kończyć czytanie Ziemiańskiego Świętowania coby się móc z wami obiecanymi wrażeniami z książki podzielić.

11 komentarzy:

  1. Ja w weekend zabieram się za piernikowanie z przepisu według którego nie muszą długo leżakować by skruszeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha!!! Ja wiem, że mogę się wydać namolna, ale czy mogłabym Emilio prosić Cię o przepis? Wkleiłabym do smakowitych figli migli, może ktoś by skorzystał? Tym bardziej, że nie wymagają długiego leżakowania, a jak znam życie sporo z nas będzie pierniczki robiło na ostatni moment:)

      Usuń
    2. Nie mam "swojego" przepisu na pierniczki, skorzystam z przepisu Doroty z blogu Moje Wypieki (http://www.mojewypieki.com/przepis/szybkie-pierniczki). Kiedyś już je robiłam i wyszły bardzo smakowicie :)
      Mam za to przepis na piernikowe kopytka. Ciasteczka podobne w smaku do pierniczków, a w kształcie wyglądające, jak kopytka :) bardzo dobre. Tylko, że pisząc mam myślę o zeszycie- skarbnicy mojej mamy z przepisami. Jeśli nie zapomnę to poproszę o przepis, jak będę dzwonić w najbliższym czasie i wtedy obiecuję się podzielić :)

      Usuń
    3. Ooo piernikowe kopytka brzmią ciekawie:) Już mi narobiłaś smaku:) Czekam z niecierpliwością w takim razie na instrukcję wykonania:) A z Moich Wypieków korzystam namiętnie! Kocham tamtejsze przepisy, nie dość że są ciekawe to dodatkowo zazwyczaj wychodzą.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. no właśnie ja też na tę książkę poluję:) dzisiaj upolowałam "Uroczysko" i będę pochłaniać po kolei w przyszłym tygodniu, co by mi już nikt ani nic nie przeszkadzało trwać w szczęściu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło matko, ło matko! Uroczysko schwytane! Ale w dobrych rękach jest:) Wszystkie MK do dobre chłopaki są:) Aż jestem ciekawa czy będzie Ci się dobrze czytać i nawet trochę się stresuję.A o Ziemiańskim za momencik skrobnę:) Powiem Ci tylko, że jak zwykle jestem zauroczona. Te książki PWN coś w sobie takiego mają. Dobre są po prostu i tyle:)

      Usuń
    2. No ucieszyłam się jak mało:) Bo już się obawiałam, że rzeczywiście będę czytać po kolei od końca:) A PWN to ostatnio z anetapzn stwierdziłyśmy, że o nich się nie da napisać inaczej jak z zachwytem!

      Usuń
  3. Również dziękowałam Asi oraz Go i Rado za propozycje korekty. Po raz pierwszy ktoś fachowo przejrzy mój tekst, spora doza doświadczenia, dziękuję.
    Wysłałam maila, Madlen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Asia namęczyła się nieziemsko, bo dużo tego było a czasu mało. Podziwia ją z całego serca. Niewątpliwie teksty na korekcie zyskają. Dziękuję za wspólną zabawę i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Również poluję na tę książkę. Lubię albumy o dworkach oraz opowieści, które się w nich rozgrywają.

    Pozdrawiam
    Lena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za moment (taki dłuższy, bo jeszcze muszę napisać i po dziecko w międzyczasie skoczyć) wstawię recenzję, ale teraz już mogę powiedzieć, że warto i to właśnie w okresie przedświątecznym, bo chyba właśnie najfajniej się czyta o świętach przed świętami:)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń