sobota, 23 marca 2013

Mówimy o wiośnie!



Słuchajcie dziś mówimy o wiośnie! Dużo! Może ona wzięła i strzeliła focha, bo się cały czas mówi o zimie. Wprawdzie antypatycznie i z niechęcią ale cały czas. Więc dziś mówmy tylko o WIOŚNIE. Może nawet uda się ją przekupić jakimiś miłymi słowami albo obietnicami. Macie pomysł jak skusić wiosnę do przejścia? Wszelkie chwyty dozwolone! Można na przykład popląsać nago przed domem...  Nie wiem co z wiosną, ale z całą pewnością taka działalność ściągnie płeć przeciwną, która nachucha i i będzie cieplej. I wiosna pozazdrości i natychmiast sama rozpuści śniegi. A najlepiej (bo wiosna jest chyba kobietą) jeżeli panowie będą uprawiać owe pląsy bez odzienia, taki wabik, wiecie. Coby wiosnę zachęcić. Co o tym myślicie?

4 komentarze:

  1. Ha ha ha ależ się uśmiałam, absolutnie nie miałabym nic przeciwko aby panowie uprawiali pląsy, rzecz jasna panowie z kwi i kości:))
    U mnie dziś słoneczko jednak z mroźnym wiaterkiem, ach wiosenko jak Ciebie do nas zawołać. Może upiekę mufinki czekoladowe?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie na początek jest przepiękne słońce, czyste niebo, po prostu energia aż kipi wiosną:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Panowie do dzieła :) wiosno czekamy na Ciebie i pragniemy Ciebie :)

    U mnie dziś mróz, a wczoraj cały dzień sypało :(

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahaha z uwagi że za oknem mam aktualnie -15 wizja nagich pląsów płci przeciwnej jest bardzo, ale to bardzo rozgrzewająca;-D
    Ja jestem jak najbardziej za tym, żeby wiosnę zachęcić, ta białość za oknem już mnie doprowadza niemal do płacz;-(

    Wiosno kochana, przyjdź w nasze polskie strony, wybuchnij z pełną mocą, powal na kolana, rozgrzej zmarznięte kości;-D
    Ja Cię za to obfotografuje najlepiej jak umiem, puszczę w świat i wszyscy będą się zachwycać i wychwalać w niebogłosy;-)

    Mam nadzieję, że choć trochę ją zachęciłam;-)

    Pozdrawia ciepło i wiosennie w tę mroźną nockę;-D

    OdpowiedzUsuń