fot. jkordel |
Strony
- Strona główna
- 48 tygodni
- Uroczysko
- Sezon na cuda
- Okno z widokiem
- Wino z Malwiną
- Malownicze. Wymarzony dom.
- Wymarzony czas
- Tajemnica bzów
- Nadzieje i marzenia
- Anioł do wynajęcia
- Kontakt
- Świąteczny zakątek
- Telefon zapytania
- Seria Uroczysko - kolejność czytania
- Seria Malownicze - kolejność czytania
- Poza serią - moje książki
- Serce z piernika
- Jak zostać pisarką
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To prawda, aurę mamy już z jesiennym nastrojem.
OdpowiedzUsuńSłońce już pada pod innym kątem chociaż jeszcze grzeje momentami mocno, ale już z pewną nutką nostalgii wspomina się minione lato.
Fajny motyl. Mnie też się ostatnio udało ustrzelić obiektywem rusałka osetnika.
fajna taka jesień :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne jesienne kolory :-)
OdpowiedzUsuńChociaż ja to wolę lato...
W Krakowie czuć już jesienią, ale pogoda jest bardzo przyjemna i podobno tak ma być do końca października. W ogóle wczoraj stwierdziłam, że w sumie to ja lubię jesień, ale taką prawdziwą, ciepłą, słoneczną, z deszczem od czasu do czasu. I tak mi się właśnie kojarzy Twój obrazek:)
OdpowiedzUsuń....oj tak to jesień, ładnie w obiektyw złapana....
OdpowiedzUsuńjesień już czuć w powietrzu, u mnie na wsi czas wykopków ziemniaków, wieczorami roznosi się po okolicy piękny zapach snujących się dynów który będę pamiętać zawsze, ranki wieją chłodem i oplatają nas mgłami, a dni malowane słońcem, ciepłym ale nie upalnym, czy też skropione deszczem grającym o szyby muzykę miła duszy...jesień to pora roku pełna melancholii.....i chyba dlatego bardzo ją lubię;-)
Basiku ja następnym razem nie będę słuchać o braku weny! Ty ślicznie piszesz! Pięknie napisałaś o jesieni aż chciałabym więcej!
UsuńPiękny motyl! A jesień uwielbiam, według mnie ma swój magiczny klimat. Uwielbiam wtedy usiąść z książką na fotelu z herbatą w ręku i pogrążać się w historii :)
OdpowiedzUsuń