Sz. paniom, które okazały tak chętną gotowość podzielenia mych losów, nadsyłając prawie setkami oferty, serdeczne dzięki. Nie mogąc jednak odpowiedzieć równą gotowością tylu osobom, wybrałem jedną, resztę ofert według wskazania adresów odesłałem. – Bezinteresowny
„Obelgę rzuconą na Jadwigę B., zamieszkałą przy ul. Grunwaldzkiej 1 Z ŻALEM COFAM. Łucja B.”
Wdowa w wieku kobiet Balzaca wyszłaby za mąż za człowieka poważnego, wykształconego i ze stanowiskiem, gdyby się znalazł taki. Jest nie ładna i nie brzydka, inteligentna i dystyngowana, a wykształcenie umie pogodzić z praktyczną stroną życia, bez obowiązków lecz i bez wiana.
Tutaj moim zdaniem najciekawsze dla odważnej, gotowej na wszystko samarytanki:
Znudzony nieustannemi nagabywaniami ze strony moich wierzycieli oraz doprowadzony do rozpaczy restauracyjnymi fryturami, pragnę wstąpić w związek małżeński z osobą, któraby od tych plag egipskich uwolnić mnie chciała. Mam lat 31, awanturnik, birbant i hulaka. Po ożenieniu na pewno się ustatkuję. Zdrowie dobre. Od przyszłej żony wymagam głównie dwóch rzeczy: wykształcenia, gdyż w szablonowej gąsce nie mógłbym się rozmiłować, i minimum 15 000 rs. posagu, potrzebnych do uregulowania moich interesów. Bezpieczeństwo dla posagu wskażę później. Fotografja niepotrzebna, gdyż uroda z sympatyczną powierzchownością nie zawsze chodzi w parze. Osoba nie zrażona moją otwartością, która zechciałaby nawiązać ze mną korespondencję celem bliższego poznania oraz omówienia warunków, raczy nadesłać list poste-restante pod adresem.
"Z żalem cofam" To mi się podoba najbardziej!
OdpowiedzUsuńKrysia
Widać była nie do końca przekonana :)
Usuńja kiedyś tak się przez stare czasopisma zaczytałam w czytelni, że musieli mnie wyprosić :D
OdpowiedzUsuńOdkąd można korzystać z biblioteki cyfrowej mam co robić wieczorami, czasem nawet zdarza mi się zarywać noce :) Uwielbiam stare tytuły.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jestem awanturnikiem ale uroczym. Dodatkowo sam się utrzymuję i chętnie służę mocną dłonią.
OdpowiedzUsuńZ poważaniem Norbert.
A żąda pan posagu? Bo dość istotne :)
UsuńMiało być: bo to dość istotne :)
UsuńPosag mile widziany. Ale wyprawa haftowana własnoręcznie konieczna!
UsuńWielce zobowiązany Birbant.
Wyprawa, no proszę! Kobiety do igieł!
UsuńWspaniałe smaczki z epoki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńps. Czekam na Pani książkę, którą wygrałam w konkursie lubimyczytać. I Pani blog podtrzymuję mnie w tym oczekiwaniu.
Pani Izabelo a który tytuł Pani wygrała? Bo jak "Uroczysko", to tam historia jest raczej zabawna, mało w niej smaczków historycznych, a jeżeli "Tajemnicę bzów" to tam jest sporo przeszłości :)
UsuńPozdrawiam
MK
Boże, Boże! Ostatnie zdjęcie jest prawie erotyczne! :) ojej ojej nie wiem co mam myśleć, więc nie myślę. Tylko czy aby taki pan awanturnik na pewno się ustatkuje? Mam pewne wątpliwości ;)
OdpowiedzUsuńMyśl, myśl a spójrz jeszcze na to zdjęcie powyżej :) Panie POKAZUJĄ pończochy!
Usuń