Cóż moje dziecko przyszło ze szkoły i zaczęło suszyć mi głowę o jeszcze jedną nagrodę. Bo rzeczywiście miała dylemat i trudno jej było podjąć decyzję. A oczarował ją jeszcze ten tekst:
Jam chłop młody, uśmiechnięty
abdankuję los przeklęty,
abrys lica obojętny
ać babiczka nić kolędy.
Ręby twoje żadna waga
małmazyja wolność wzmaga,
jeno korydon sam ze sobą
aliści komenty bujną brodą.
I klaskany i tupany
kabak pełny słodkie dzbany,
iścizna ilata milem widział
husak na życie, odgórny przydział.
Gierka, gidyja losu droga
sejdak zalotny miłości słowa.
Cóż... Wywalczyła :) Dodatkowe Uroczysko powędruje do autora:) Poproszę o adres :)
A tutaj coś na uśmiech od buki:
ohohoh naprawdę tekst godzien kolejnej nagrody:) No a Buka, Buka wiadome, jest miszczem :D
OdpowiedzUsuńPozostaje mi podziękować :)
OdpowiedzUsuńPodziękować Zuzi :)
Pozdrawiam
Arkadiusz Kiński