Irenka zrobiła mi ogromną niespodziankę swoim przybyciem. Przyznaję się bez bicia, że fotkę podebrałam z fb :) |
Wiadomość dla Pani Danusi: kapelusz budzi powszechny podziw :) Jest uroczy. Raz jeszcze dziękuję za szydełkowe cudo, za cebulaki i sudetkę :)
Pani Elu chleb był przepyszny. Połowę zjedliśmy jeszcze w samochodzie :) Tęsknimy! Mełgiew postaramy się odwiedzić przy najbliższej okazji.
Pani Małgorzato zegar odmierza czas, a długopis sprawia, że słowa same się piszą, pozdrawiamy Pana Dyrektora :) Włodawa na stałe zamieszkałą w naszych sercach!
Paniom z Hrubieszowa dziękujemy za miód, obudził w nas apetyt Kubusia Puchatka.
Pani Ulu debiut w Pani wykonaniu był cudowny i niezapomniany. Dziękujemy za dokarmienie i to fizyczne i duchowe. Gdy tylko będziemy w pobliżu wpadniemy by uścisnąć i zostać uściśniętym :)
Paniom z Piasków dziękujemy za ciepłe przyjęcie, za rewelacyjną atmosferę. Zamierzamy powrócić :)
Paniom z Lisowa dziękujemy za żywiołową dyskusję. Do tej pory wspominamy racuchy których mieliśmy szczęście spróbować :)
Haniu szydełkowa filiżanka napełniona bzem wzruszyła mnie nieomal do łez. Cieszę się, że mogłyśmy się poznać. Całuję i mocno ściskam.
Dziękuję też wszystkim którzy odwiedzili mnie na Targach Książki w Warszawie. Dzięki Wam mam nowe pokłady energii do pracy. Dziękuję, że tak ciepło przyjęliście "Nadzieje i marzenia".
Aga, Bruchalku mój najdroższy, byłaś jednym z najwspanialszych gości :) Oby częściej!
A teraz będzie mnóstwo zdjęć :) A co tam dziś nie będzie umiaru:)
Aga Tysiek Cię pozdrawia :) |
Kochana moja, przepiękne zdjęcia, ale gdzie wygrzebałaś taki piękny i klimatyczny kapelusik?? Jest genialny:) Bruchalek pozdrawia Tyśka! Mam nadzieje,że się w tym roku jeszcze zobaczymy i serdecznie dziękuję za gościnę, było cudownie no i jestem jeszcze większą fanką Tyśka! :) Pozdrawiam kochani! :* :*
OdpowiedzUsuńPiekny przeglad :-) Ja rowniez dziękuję, za wspólną podróż, za cudowne spotkanie i za możliwość :-* to spotkanie na zawsze pozostanie w moich myslach jako jedno z najważniejszych w życiu. Przesyłam moc pozdrowien:-)
OdpowiedzUsuńPiekny przeglad :-) Ja rowniez dziękuję, za wspólną podróż, za cudowne spotkanie i za możliwość :-* to spotkanie na zawsze pozostanie w moich myslach jako jedno z najważniejszych w życiu. Przesyłam moc pozdrowien:-)
OdpowiedzUsuńMega kapelusz :) i ten stolik na targach no i oczywiście Ty :) Kuba jak zwykle w roli reportera? :) ja dziś osmarkana łażę cały dzień :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pani książki :) przesyłam ogrom energii i ślę buziaki z Wrocławia :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę widząc radość na twarzy Irenki:) To moja najlepsza przyjaciółka, a nie ma nic cenniejszego niż patrzeć na szczęście przyjaciela😊Uwielbiam Pani książki i ogromnie żałuję,że nie mogłam być na targach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko❤
Bardzo się cieszę widząc radość na twarzy Irenki:) To moja najlepsza przyjaciółka, a nie ma nic cenniejszego niż patrzeć na szczęście przyjaciela😊Uwielbiam Pani książki i ogromnie żałuję,że nie mogłam być na targach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko❤
Czy w Ząbkowicach Śląskich przewidywane jest jakieś spotkanie z czytelnikami? Bo w programie festiwalu są dwa punkty jedynie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z nad NiM, wprost z Paryża (miau) ;P
Podebrała zdjęcie i zwiała, no ładne rzeczy :D Madziulku mój kochany, ogromnie się cieszę, że się spotkałyśmy i ogromnie żałuję, że nie mogłyśmy pogadać. Nie miałam sumienia zagadywać dłużej gdy tyle osób przed tobą czekało. Liczę, że to nie było nasze ostatnie spotkanie i jeszcze się nagadamy i (niestety ;p) poznasz mą zwariowaną naturę. :^
OdpowiedzUsuńA ja do dziś ubolewam, że nie mogłam zostać na warszawskich targach do niedzieli, by się z Panią spotkać :( Mam nadzieję,że nadrobię to przy następnej okazji :)
OdpowiedzUsuńKochana Pani Magdo!Spotkanie z Panią było cudownie spędzonym czasem.W imieniu koleżanek kochających Pani książki i swoim własnym jeszcze raz dziękuję. Cieszę się, że mój "kapelutek" został zauważony. Serdecznie pozdrawiam Panią i Pani sympatycznego Męża....
OdpowiedzUsuń