Danuta Wawiłow
Szybko
Szybko, zbudź się, szybko, wstawaj!
Szybko, szybko, stygnie kawa!
Szybko, zęby myj i ręce!
Szybko, światło gaś w łazience!
Szybko, tata na nas czeka!
Szybko, tramwaj nam ucieka!
Szybko, szybko, bez hałasu!
Szybko, szybko, nie ma czasu!
Na nic nigdy nie ma czasu...
A ja chciałbym przez kałuże
iść godzinę albo dłużej,
trzy godziny lizać lody,
gapić się na samochody
i na deszcz, co leci z góry,
i na żaby, i na chmury,
cały dzień się w wannie chlapać
i motyle żółte łapać
albo z błota lepić kule
i nie spieszyć się w ogóle...
Chciałbym wszystko robić wolno,
ale mi nie wolno...
- Fakt, straszne - przytaknęłam.
- Też byś tak nie chciała? - dociekał mój syn.
- No pewnie, że nie. Wolałabym przez te kałuże chodzić i gapić się na samochody - zapewniłam.
- Swietnie, przypomnę ci o tym jutro jak będziemy wstawać do przedszkola - powiedziało moje dziecko z błyskiem w oku, wyraźnie ucieszone.
I cóż wy na to? Literatura mi młodego buntuje, no!!!
ooo moje dzieciństwo:) miałam ten wierszyk w formie piosenki w wykonaniu zespołu Arfik na płycie winylowej. Powiem więcej, mam tę płytę nadal, na strychu:)
OdpowiedzUsuńTeż pamiętam tę piosenkę!
UsuńPrzynajmniej wiadomo, dlaczego niektórzy nie czytają. ;) :)
OdpowiedzUsuńStraszna ta literatura :-)) Dobrze, że za czasów wczesnej młodości moich synów nie było takich wierszyków... :-)) Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńhi hi cwaniak, a my to śpiewamy
OdpowiedzUsuńAnno, nie wiem, jakich masz wiekowych synów, ale te wierszyki też liczą sobie sporo lat :)
OdpowiedzUsuńAby pozostać w temacie, wrocławski teatr Capitol przygotował na podstawie wierszyków Wawiłow świetny spektakl dla dzieci. Miałam okazję oglądać go na podwórku między kamienicami, poza teatrem, który był w przebudowie i byłam równie zachwycona, jak dzieciaki będące na spektaklu :)
Emilio Miła, ano wiekowi ci moi panowie: 27 i 23 lata. :-) Swoją drogą... uwielbiam spektakle takie... "podwórkowe"... mają fantastyczny klimat... . Serdeczności :-)
UsuńBystrzak:)
OdpowiedzUsuńCóż... wypada powiedzieć, że ''młody'' na literaturę nie jest obojętny. To dobrze. Tylko oby nie przesadzał z wcielaniem jej w życie, bo będziesz musiała przeżywać nie tylko drugą wojnę światową !!!
OdpowiedzUsuńHa ha ha! To się Tysiek ubezpieczył ;)
OdpowiedzUsuńhihihihihihi.....no to Cię złapał sprytnie za słowo, oby przez noc nie padało to przynajmniej kałuże odpadną;-D
OdpowiedzUsuńwiersz mi znany, choć jakoś tak zapomniany, więc dziękuję za przypomnienie i swoją drogą w tym zaganianym świecie, gdzie ciągle czasu mało na wszystko warto od czasu do czasu wziąć sobie te słowa do serca i zastosować w życiu;-D