wtorek, 5 lutego 2013

O, madame, oto mrę...

Pojawiło się dzisiaj na FB. Jako, że ja mam odwyk (bo pracuję i czasu brak, a ten portal to prawdziwy czasowy złodziej) dopiero mąż mi pokazał po powrocie z pracy, a ja pokazuje Wam, choć część z Was pewnie ten fenomenalny wierszyk zna! Ja nie znałam i ubawiłam się serdecznie:

W wersji fonetycznej wierszyk ten brzmi identycznie w obu językach i ma swoje (oczywiście inne) znaczenie w jednym i drugim. Jest to chyba jedyny wiersz na świecie o takich właściwościach.



Wersja polska: 


Oko trę, że mam ból
Taki los komu żal ?
oko trę, pali sól
O madame, kulą wal
Ile trosk, ile burz,
a krew kipi, wre ,
O madame, oto nóż
O, madame, oto mrę



wersja francuska:



O, contrain je m'emboulle,
Taquilosse, comme ou jalle?
O, cotrain, polissoule
O madame, coulon valle!
Il est trosque, il est bouge,
A ma creve qui pis vrai
O, madame, o tonuche
O madame, o tome rain

Wiersz autorstwa... No a któż mógłby być takim figlarzem jak nie Tuwim?

9 komentarzy:

  1. Tak, Tuwim i wszystko na temat. Jest on też autorem słownika silnie alkoholizowanego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czad! Uwielbiam te Twoje wynajdywanki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo Tuwim wielkim poetą był :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znałam :) Świetny, sama kilka dni temu się zachwycałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O pierwszy go widze! Tuwim ma super wiersze. dlaczego u mnie na facebooku nikt tego jeszcze nie dodal?;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego ... Ale świetnie jest się czasem dowiedzieć czegoś niezwykłego. No cóż Tuwima uwielbiam za "Lokomotywę", "Rzepkę" i "Ptasie Radio".

    OdpowiedzUsuń