Moi kochani właśnie Facebook mi uświadomił, że dziś Międzynarodowy Dzień Pisarza!
3 marca Międzynarodowym Dniem Pisarzy został ustanowiony w 1984 roku przez PEN Club - Międzynarodowe Stowarzyszenie Pisarzy. Nazwa organizacji pochodzi od pierwszych liter słów: poets, essayists, novelists – poeci, eseiści, powieściopisarze.
W związku z tym składam wszystkim pisarzom, obecnym i przyszłym serdeczne życzenia. A gdybyście mogli popodróżować w czasie i osobiście poskładać piszącym życzenia wszelkiej pomyślności, komu byście pożyczyli? Ja oczywiście Hemingwayowi i Lucy Maud Montgomery i Sienkiewiczowi .. No chwilowo na tej trójce się zatrzymam i poczekam na wasze typy:) Trzy osoby, którym chcielibyście winszować ... Kim są?
No bym pożyczyła Tobie, bez podróżowania w czasie:) a z przeszłości Agacie Christie!
OdpowiedzUsuńOj, brakłoby mi strony!!! Uwielbiam całe zastępy Pisarzy i Pisarek, wszystkich Ich szanuję, bo dzięki Nim mogę przenosić się w nieznane miejsca, sytuacje, wcielać w postacie, którymi normalnie nie mogłabym być! A tak w ogóle wszystkiego najlepszego z okazji tego święta życzę Tobie, Madziu, bo obecnie zaczytuję się w Twoich książkach.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najjjjj i następnych wydanych super książek :) ... a komu bym jeszcze pożyczyła, podobnie jak asymaka, jest wielu autorów którym chciałabym życzyć wszystkiego dobrego, a przenosząc się w czasie to chciałabym spotkać Herberta George'a Wellsa.
OdpowiedzUsuńEeeee to powinnam była dziś zadzwonić z życzeniami... no cóż...
OdpowiedzUsuńHmmm trójka powiadasz...
Nora Roberts - jasne, że żyje, ale bardzo bym chciała :P
Monika Szwaja :P
Astrid Lindgren
Hmmm - Ja bym "pożyczyła" ósemce:-)))
OdpowiedzUsuńPisarze w zaświatach: Ernest Hemingway za styl, który dla mnie jest niedościgniony:-))), Alistair Maclean, bo już dziś nikt nie pisze tak dobrych powieści sensacyjnych, Zbigniew Nienacki za Pana Samochodzika i rozbudzenie pasji przygody i Alfred Szklarski, który był moim pierwszym przewodnikiem po dalekim świecie:-)))
A spośród żyjących? Pewna autorka serii o malowniczym Malowniczym, Joanna Chmielewska, która towarzyszy mi od lat, no i na Jej cześć otrzymałam na chrzcie Joanna, Norka Roberts, za nieograniczoną wyobraźnię i maasę odstresowujących książek oraz Andrzej Stasiuk - za całokształt ze szczególnym uwzględnieniem "Opowieści galicyjskich". Trójki wybrać nie potrafię, a tak naprawdę lista powinna być dużo dłuższa. AAAA - jeszcze Waldemar Łysiak za wszystkie książki o sztuce i o Napoleonie!
Asia
No to ja i podróżując w przeszłość i istniejąc w rzeczywistości wymienią też kilka z wielu: to tak, Lucy Maud Montgomery, Agacie Christie, ks. Janowi Twardowskiemu (choć ten nie lubił jak mówiono i nim pisarz czy poeta, wolał ksiądz piszący wiersze;-))
OdpowiedzUsuńA z tych mi bardziej bliższych to Monika Szwaja (własnie się zaczytuje w "Artystce wędrownej", Kasi Michalak, Maciej Grabski, Jan Grzegorczyk.
No i Ty moja Kochana Pani Pisarko, niech Cię wena nigdy nie opuszcza, głowa będzie pełna nowych pomysłów, zaskakuj nas i wzruszaj, możesz nawet denerwować i złościć;-D
Z serdecznym pozdrowieniem;-)