środa, 26 czerwca 2013

Na wieczór kilka słów od pana Tuwima:)

Z Tuwima to był niezły pan figlarz. Lubię go od bardzo, bardzo dawna. Macie jakieś ulubione powiedzenia tego pana? Ja wrzucam tu kilka. Jeżeli macie ochotę dorzućcie coś od siebie:)






*Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie, ona. 

*Plan: coś, co potem wygląda absolutnie inaczej. 

*Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista twierdzi, że nie, ale ma nadzieję.

*Nie odkładaj nigdy do jutra tego, co możesz wypić dzisiaj. 

*Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie. 

5 komentarzy:

  1. To mi się najbardziej podoba *Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie, ona.

    A moje ulubione to wiersz jest "Karta z dziejów ludzkości":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tuwim to istny geniusz w czystej osobie! Uwielbiam jego poezję, moja mama wpajała mi ją już od małego poprzez nieśmiertelną ,,Lokomotywę'' :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnie bardzo mi się podoba :)... "W oparach absurdu" Tuwima i Słonimskiego to tom, do którego najczęściej wracałam (zanim gdzieś go nie zgubiłam...)...

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja z innej beczki - ilustracją do postu jest zdjęcie "Ławeczki Tuwima", pomnika z serii Galeria Wielkich Łodzian. Pomniki te rozrzucone są w Łodzi, w różnych miejscach ulicy Piotrkowskiej. Stoją sobie od lat, ufundowane przez sponsorów (nie z kasy miasta!), stanowią dużą atrakcję zarówno dla mieszkańców miasta, jak i dla turystów. Ale ostatnio - przy kolejnym, tym razem zupełnie zbędnym remoncie ulicy - władze miasta doszły do wniosku, że pomniki trzeba usunąć BO SĄ BRZYDKIE (to jest właściwie jedyny argument). Oczywiście rozgorzała walka o pomniki... Osobiście mam nadzieję, że zostaną, ale myślę, że Tuwim doceniłby absurd całej tej sytuacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie " Kwiaty polskie " i nie bede z tym oryginalna. Ale najbardziej lubie Galczynskiego i jestem mu wierna cale zycie.
    Wczoraj w zatloczonym autobusie widzialam mlodego czlowieka , ktory mimo scisku czytal niewielka ksiazke. kiedy " wyladowalam " za nim zerknelam z ciekawoscia co czyta. To byly WIERSZE. Jakos, tak sympatycznie mi sie zrobilo. Piekny obrazek. Zapamietam go, kiedy przeczytam narzekania na niewrazliwosc naszej mlodziezy.

    OdpowiedzUsuń