niedziela, 19 maja 2013

W dzień targowy, ale nie na straganie:)

A na targach było tak:
Od lewej: Iwona Grodzka-Górnik Renata Kosin Kasia Bulicz-Kasprzak Magdalena Kordel Agnieszka Gil Aga Lingas-Łoniewska Kasia Michalak, Katarzyna Enerlich
Było oczywiście więcej spotkań, podpisywania książek, nawiązanie nowych znajomości. Pogaduszek z koleżankami po piórze. No po prostu fajnie było! Dziękuję wszystkim dzięki którym wczorajszy dzień był wyjątkowy:)  

17 komentarzy:

  1. na pewno było świetnie... pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tyle wspaniałości literackich w jednym miejscu, nic tylko żałować że się tam nie było;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basik a ja za tobą tęskniłam jak nie wiem co! Jakoś tak targi mi się zaczęły kojarzyć z Tobą właśnie:)

      Usuń
    2. To mnie teraz wzruszyłaś;-*
      Ja również bardzo miło wspominam krakowskie targi i jak los pozwoli to może jesienią znów się na nich spotkamy;-)

      Usuń
  3. Madziu, ten dzień był wyjątkowy także dzięki Tobie.
    Pozdrawiam,
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu trzymam Cię za słowo i z niecierpliwością czekam na wspólną kawę:) Bardzo się cieszę, że się poznałyśmy.
      Uściski

      Usuń
  4. Fajnie, tylko krótko. To znaczy nie targi krótkie ale te spotkania i pogaduchy. Czuję straszliwy niedosyt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja:( Musimy się zorganizować dziewczynki poza targami. Byłoby świetnie!

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Może uda się następnym razem, ja tam jestem jak najbardziej za żebyś OLQA do nas dołączyła:)

      Usuń
  6. Tyle wspaniałych autorek na raz! Super! Ja przeważnie spotykałam je pojedyńczo chociaż z każdą kilka słów zamieniłam. Szkoda, że Targi tylko raz w roku (no wiem, jest Kraków, Katowice, ale te w zasięgu ręki zawsze najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko Ty wiesz, że ja Cię podziwiam całym sercem! Taka czytelniczka jak ty ogólnie się nie trafia:) A ja miałam szczęście i mi się trafiła! Dla niewtajemniczonych: Dorotka miała pełną walizkę i torbę książek do podpisu! To się nazywa pasja:)

      Usuń
  7. Żałuję, że mnie tam nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też żałuję, ale czekam na następną okazję, może się uda:)

      Usuń
  8. A na zdjęciu wszystkie panie, których książki lubię:) Że też ta Warszawa tak daleko... Ale liczę na spotkanie w Krakowie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fiu fiu ale doborowe towarzystwo :D

    OdpowiedzUsuń