Strony
- Strona główna
- 48 tygodni
- Uroczysko
- Sezon na cuda
- Okno z widokiem
- Wino z Malwiną
- Malownicze. Wymarzony dom.
- Wymarzony czas
- Tajemnica bzów
- Nadzieje i marzenia
- Anioł do wynajęcia
- Kontakt
- Świąteczny zakątek
- Telefon zapytania
- Seria Uroczysko - kolejność czytania
- Seria Malownicze - kolejność czytania
- Poza serią - moje książki
- Serce z piernika
- Jak zostać pisarką
wtorek, 26 lutego 2013
O kim piszę, jak myślicie?
Właśnie pracuję. Piszę. A raczej w tym momencie siedzę i gapię się w monitor, bo myślę. To też praca. Domownicy już przywykli, że niekoniecznie muszę uderzać w klawisze żeby pracować. Słyszałam taką anegdotkę: Żona wchodzi do gabinetu męża pisarza i widzi, że ten leży na łóżku z zamkniętymi oczami. Przecież miałeś pracować - mówi z wyrzutem. Właśnie pracuję - odpowiada jej mąż wzdychając. No właśnie:) Historia najpierw układa się w głowie. Mi jeszcze układa się zwykle w takt ulubionych piosenek. Historia Leontyny i Antoniego nigdy by nie powstała gdyby nie utwór SDM "Spóźnione wyznanie". Teraz słucham Janusza Radka. I pracuję... No właśnie kto zgadnie o kim będę pisać słuchając tej piosenki? Znacie już tych bohaterów z Uroczyska:) Pogłówcie się choć ja i tak wam tego nie zdradzę, ale ciekawa jestem czy traficie:) Na kogo stawiacie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja wiem! Wiem! Ale nie napiszę, żeby nie podpowiadać:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
Nie mów! Ale tak myślałam, że się domyślisz:)
UsuńAaaaaa ... nie czytałam buuuuuuuuuuuuu ... muszę nadrobić zaległości ... a piosenka podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMelu będzie mi bardzo miło jeżeli zajrzysz do Uroczyska. W imieniu Majki zapraszam serdecznie!
UsuńNo to teraz mi zagwozdkę zadałaś, kto mi się znów w Malowniczym będzie żegnał???
OdpowiedzUsuńJa jeszcze po jednym takim rozstaniu płaczę nocami do poduszki;-D ;-D ;-)
Basiu, czyżby po weterynarzu??
UsuńMadzia znowu coś nam tu miesza i miesza...
tak dokładnie Sabinko po weterynarzu;-)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie przebolałam do końca tej straty;-D
Ja niestety też...
UsuńAle co zrobić, ma prawo nam poprzeszkadzać, pokomplikować i zrobić nam na złość...
Może go kiedyś, gdzieś...
Ja na złość??? A gdzie tam:) Ja wam po prostu dziewczynki nie daje się nudzić no i dbam o element zaskoczenia:) A zresztą Czaruś dorosły jest i cóż ja mogę poradzić na to, że robi to co mu się podoba:) Też mu tłumaczyłam, że to nierozsądne, ale nie słuchał. A zresztą nie zapominajcie o Bronku, on się nie pojawił przypadkowo i zapewniam was, że on też zasługuje na odrobinę uwagi no i szczęścia. Mogę wam powiedzieć, że facet do tej pory nie miał łatwego życia i że trochę szczęścia i odmiany mu się przyda:)
UsuńNo teraz zainteresowałaś jeszcze bardziej, już się nie mogę doczekać kolejnej wizyty w Malowniczym;-)
UsuńNo a Bronek dał mi wielkie nadzieję i jest jedną wielką tajemnicą, i jestem pewna Kochana, że tak to wymyślisz że nas zadziwisz i zachwycisz oczywiście tym co spod Twej ręki "wyskoczy";-)
Ale za Czarkiem tęsknota i sentyment pozostanie tak czy tak. Nic nie poradzę, że tak mocno zapadł mi w serce;-)